CISOWIANKA to najpopularniejsza marka wody mineralnej w Polsce, ceniona za wysoką jakość i walory smakowe. Od ponad 40 lat Cisowianka butelkowana jest u źródła należącego do pokładów wód nałęczowskich, w okolicy słynnego uzdrowiska. Zakład butelkujący Cisowiankę – Nałęczów Zdrój SA – jest jednym z najnowocześniejszych
Tytuł tego artykułu jest nieco prowokacyjny, bo smak oczywiście ciężko jest zmierzyć i to zawsze kwestia indywidualna. Ale koszty związane z piciem wody są jak najbardziej policzalne. Mierzę się z tematem, o którym myślałem od dawna. Obserwuję, ile plastikowych butelek codziennie ląduje w moim koszu i zastanawiam się, czy kupowanie wody w PET-ach jest rozsądne ekonomicznie. Pora to sprawdzić. Zapraszam do mojej analizy. Woda butelkowana czy z kranu?W mediach od jakiegoś czasu trwa kampania, która ma nas zachęcić do picia wody z kranu. Nie każdy może się do tego przekonać, bo „kranówka” kojarzy się nam raczej z tonami chemii, środków bakteriobójczych i starymi instalacjami wodociągowymi. Dlatego tak ogromną popularnością cieszą się – nie tylko w Polsce – wody butelkowane. Nie zawsze jednak zdajemy sobie sprawę, że woda wodzie nierówna. Potocznie każdy przezroczysty płyn zamknięty w plastikowej butelce szeregujemy, jako wodę mineralną. To nie do końca polskich sklepach dostępne są w zasadzie dwa typy wód – mineralne (te z dużą ilością minerałów, przede wszystkim magnezu, potasu i sodu) oraz źródlane. Czym jest woda źródlana? Zasięgnąłem opinii u znajomego, który pracuje w stacji sanitarno-epidemiologicznej i ma dostęp do bieżących badań jakości wody. Taka woda z chemicznego punktu widzenia to nic innego, jak woda z normalnego ujęcia poddana oczyszczaniu wysoką filtracją. W wolnym tłumaczeniu – prawie „kranówka”, ale solidnie wyjałowiona, np. w procesie odwróconej osmozy. Zwróciliście uwagę, że woda źródlana praktycznie nie ma żadnego smaku? A już na pewno nie może być suplementem diety, bo nie dostarcza do naszego organizmu takiej ilości minerałów, jak woda polega również na cenie. Woda mineralna jest wyraźnie droższa od swojego źródlanego odpowiednika. Co w takim razie z wodą z kranu?Na pewno jest ona najtańsza (wyliczenia za chwilę). Zawiera w sobie masę różnych związków mineralnych, które są nam niezbędne do życia – głównie wapń, żelazo, sód. Ten słynny kamień, który odkłada się na naszych sanitariatach, jest właśnie znakiem, że w wodzie znajdują się minerały. Owszem, „kranówka” zawiera także mniej pożądane (lub szkodliwe) związki bakteriobójcze, głównie cząsteczki chloru. Ich stężenie nie jest jednak aż tak duże, aby zagrażać naszemu zdrowiu. Woda z kranu musi spełniać dość rygorystyczne normy. Problem w tym, że woda jest badana na wejściu do sieci. Po drodze przemierza kilometry rur wodociągowych i w naszych kranach może pojawiać się w dużo mniej sympatycznej miasta jednak od lat garściami czerpią z unijnych funduszy i inwestują w remonty sieci wodociągowych. Efekt jest taki, że woda ma coraz lepszą jakość i – zdaniem wielu – nadaje się już do spożycia nawet bez gotowania. Drugim efektem niestety jest wzrost jej ceny. Przyszedł zatem czas na z kranu jest tania. Mineralna – Organizacja Zdrowia zaleca, aby codzienne spożycie wody wynosiło 30 ml na każdy kilogram ciała. Przyjmijmy więc, że dorosły mężczyzna waży 80 kilogramów. W jego przypadku spożycie powinno wynieść ok. 2,4 litra wody. Uśrednijmy to do 2 na nasze testery. W zestawieniu kosztów pojawi się woda źródlana, woda mineralna i woda z kranu. W tabelce znajdziecie także różne ceny w zależności od pojemności butelki. Użyję rozmiarów 1,5 i 5-litrowych. Założyłem, że 1,5 litrowa butelka wody źródlanej w dyskoncie kosztuje 89 groszy. Wody mineralnej – 1,39 złotego. Wody źródlanej w bańce 5-litrowej – 1,99. Wody mineralnej w bance 5-litrowej – 3,99. Woda z kranu, w zależności od regionu kraju, kosztuje od 8 do 12 złotych za m3 (w cenie są też ścieki). Uśrednijmy więc jej koszt na poziomie 10 złotych za m3. 1,5 lMineralna 1,5 lŹródlana 5 lMineralna 5 lKoszt litra1 gr59 gr93 gr40 gr80 grKoszt dzienny (2 l)2 gr1,18 zł1,86 zł80 gr1,60 złKoszt miesięczny (30 dni)60 gr35,40 zł55,80 zł24 zł48 złKoszt roczny (365 dni)7,20 zł424,80 zł669,60 zł288 zł576 złRóżnice są spore, prawda? Wyraźnie widać, że decydując się na picie wody butelkowanej, dużo bardziej opłaca się kupować ją w dużych butelkach. Generalnie jednak, jeśli przekonamy się do picia wody z kranu, możemy rocznie zaoszczędzić, w porównaniu do dużej butelki wody źródlanej, 280 złotych, a w przypadku najmniejszej butelki wody mineralnej, aż 660 złotych! Gra jest chyba warta świeczki – oczywiście jeśli odrzucamy kwestie związane ze smakiem, ewentualnym zanieczyszczeniem wody i własnymi Czytelnicy na pewno zauważyli, że w moim zestawieniu brakuje kosztu „wyprodukowania” wody przy użyciu domowych filtrów oczyszczających. To celowy zabieg, ponieważ planuję temu tematowi poświęcić osobny artykuł. Czekajcie cierpliwie!Oczywiście koszt wody mineralnej można istotnie obniżyć, jeśli będziemy korzystać z dużych, kilkudziesięciolitrowych butelek instalowanych na dystrybutorach. Nie znam jednak nikogo, kto chciałby taki klamot trzymać w swoim co z wodą oligoceńską?To kolejny temat do mojej analizy. Sam przez pewien czas próbowałem korzystać z miejskiego ujęcia wody oligoceńskiej. Jest ona darmowa, tylko czasami trzeba swoje odstać w kolejce. W pewnym momencie zrezygnowałem. Dlaczego? Z dwóch powodów. Pierwszym było lenistwo. Drugi powinien dać Wam do oligoceńska jest oczywiście bardzo zdrowa, ale aby taką pozostała, nie może być przechowywana w plastikowych butelkach. W kontakcie z PET-em woda bardzo szybko się psuje, mnożą się w niej bakterie, wydziela się bardzo brzydki zapach, nie mówiąc już o smaku. Jeśli więc zamierzacie korzystać z ujęcia wody oligoceńskiej pamiętajcie, że należy ją wypić w ciągu 24 godzin od napełnienia pojemnika. To mało dziś obserwuję ludzi, którzy z miejskiego źródła nabierają kilkanaście litrów wody oligoceńskiej, najczęściej używają do tego 5-litrowych baniek po wodzie z marketu. Piją aż tak dużo? Bliższe prawdy jest pewnie moje podejrzenie, że nie zdają sobie sprawy z właściwości wody oligoceńskiej i eksperymentują ze swoim artykuł, którego treść jest dość zaskakująca także dla mnie. Kupowanie wody w butelkach z ekonomicznego punktu widzenia wcale się nie opłaca. Do kosztu samej wody musimy przecież doliczyć jeszcze wydatek związany z utylizacją butelek. Czy przerzucę się na „kranówkę”? Jeszcze nie wiem. Ale bardzo chętnie przeczytam Wasze najlepsze oprocentowanie: Pijecie wodę z kranu czy kupujecie ją w sklepie? Potraficie określi, ile Was ten luksus kosztuje? A może nie macie żadnych obaw przed piciem „kranówki”? Czekam na Wasze opinie!
Woda z kranu jest regularnie sprawdzana i uzdatniana do spożycia. Jest więc całkowicie bezpieczna dla człowieka. Okazuje się, że woda z kranu właściwie niczym nie różni się od wody butelkowanej, a czasami jest wręcz lepsza od niej. Tymczasem jej cena jest kilkaset razy niższa, co szczególnie powinno przemawiać na jej korzyść w
Piątek, 5 stycznia 2018 (16:37) Policja w Kopenhadze znalazła butelkę wódki wartą 1,3 mln dolarów, która została skradziona z duńskiego baru - poinformowali funkcjonariusze. Właściciel lokalu przyznał, że butelka została znaleziona pusta. Butelka wódki Russo-Baltique została skradziona w środę z baru Cafe 33 w Kopenhadze. Według właściciela lokalu, złodziej najprawdopodobniej wykonał duplikat kluczy i wszedł do baru. Po kilku dniach poszukiwań funkcjonariusze znaleźli niebywale drogi przedmiot na pobliskiej budowie. Butelka została znaleziona w stanie nienaruszonym, zostanie teraz przebadana - poinformowała policja. Właściciel Cafe 33 Brian Ingberg powiedział, że butelka była niestety pusta. Przyznał jednak, że jest niezwykle szczęśliwy, bo flakon był pożyczony od rosyjskiego biznesmena. Najdroższa butelka wódki na świecie - warta 4,5 mln zł - jest wykonana z trzech kilogramów złota, trzech kilogramów srebra i na dodatek inkrustowana diamentami. Wygląda jak "przód starego, klasycznego auta". (az)
Zaprezentuj swój produkt w profesjonalny sposób. Bez względu na to, jak wyjątkowa lub oryginalna jest Twoja woda butelkowana, musisz ją sprzedawać profesjonalnie. Na przykład, jeśli ludzie kupują butelkowaną wodę dla swoich dzieci, nie pokazują im zdjęć brudnej rzeki podczas reklamy Twojego produktu.
Jakość wody w Polskich kranach jest naprawdę bardzo różnorodna. W wielu miejscach uzyskujemy różne efekty. Pod wody naprawdę dobrze oczyszczonej, gotowej do picia, bo tej, którą lepiej chociaż przegotować bądź w miarę możliwości przepuścić przed specjalny filtr, który pozwoli nam ją oczyścić. Ze względu na potencjalnie słabą jakość wody wielu z nas sięga po wodę butelkowaną. Jednak jaka woda butelkowana jest najlepsza? Sama ilość wody, którą spożywamy powinna być zależna od między innymi prowadzonego trybu życia, wykonywanej pracy, aktywności fizycznej i temperatury na zewnątrz. Logiczne, że przy dużych upałach więcej się pocimy, więc więcej wody w organizmie musimy uzupełniać. Według przyjętych ustaleń najlepsza ilość to około 1,5 litra wody dziennie. Jednak w szczególnie upalne dni, które w ostatnich latach w naszym kraju często się pojawiają, warto wypić nawet do 2,5 litra wody. Jednak przy piciu wody warto pamiętać, by nie kierować się jedynie jej nazwą czy obrazkiem na etykiecie, który sugeruje, że woda pochodzi z rwących strumyków czy krystalicznie czystych źródeł. To wszystko to tylko chwyt marketingowy. Na co zwrócić uwagę przy kupnie wody butelkowanej? Między 2010 a 2011 rokiem weszła w życie ustawa dotycząca kwalifikacji wód butelkowanych. Oznacza to, że nazwa „woda mineralna” od teraz nie jest zależna od stopnia zmineralizowania wody, tylko od jej pochodzenia. Wcześniej wynosił on 1000 mg składników na 1 litr wody. Obecnie liczy się jedynie to, że woda pochodzi ze źródła, a stopień minerałów nie ma kompletnie znaczenia. Po pierwsze, nie sugerujemy się nazwą ani obrazkiem, a składem, który zawarty jest z tyłu etykiety. Należy spojrzeć na stopień mineralizacji i zawartość składników mineralnych. Najkorzystniejsze i najbardziej zalecane dla ludzkiego organizmu jest woda wysokozmineralizowana, która dodatkowo wzbogaca codzienną dietę o takie składniki jak: Wapń, Magnez, Jod, Fluor. Rodzaje wód butelkowanych Istnieją cztery rodzaje wód mineralnych. Wyodrębnia się je na postawie zawartych w nich składników. Woda bardzo niskozmineralizowana – nie więcej niż 50 mg jonów/l Woda niskozmineralizowana – do 500 mg jonów/l Woda średniozmineralizowana – od 500 do 1500 mg/l Woda wysokozmineralizowana – powyżej 1500 mg/l Dla każdego zdrowego człowieka najlepszym wyborem będzie woda wysokominrealizowana. Zawiera najwięcej wartościowych składników i jest po prostu najlepszej jakości. W ten sposób uzupełnia się także braki i niedobory mineralny w organizmie. Ich zawartość jest bezpieczna dla zdrowia, a nawet korzystna przy diecie ubogiej w odpowiednie składniki odżywczy czy pracy mocno fizycznej, gdzie przy dużej potliwości organizm ludzki mocno się poci. Dlatego warto zawsze odpowiednio zapoznać się z etykietą przed zakupem wody. Inaczej będzie jednak u osób z licznymi dolegliwościami, np. żołądkowymi, cukrzycą czy chorobami nerek. W tej sytuacji warto sięgnąć po wodę leczniczą. Mają one jednak działania mocno farmakodynamiczne, dlatego powinny być stosowane wyłącznie po konsultacji z lekarzem! Wody lecznicze działają jak lekarstwo i nie wolno ich przedawkować. Tak naprawdę każdą wodę powinno dobierać się według własnych potrzeb. Osoby prowadzące restrykcyjne diety, analizujące wszelkie składniki z produktów, które spożywają mogą mieć inne zapotrzebowanie na wodę. Dla nich korzystniejsza może okazać się woda średniozmineralizowana – więc takie kwestie najlepiej rozwiązać poprzez konsultacje z dietetykiem.
Wprowadzona w sierpniu 2019 roku na rynek polski woda mineralna Rodowita z Roztocza powoli zdobywa lojalnych klientów. Pod koniec 2020 roku jej udział w rynku wód butelkowanych oszacowano na ok
Producenci wody butelkowanej powiedzą, że woda z kranu jest niebezpieczna, producenci wody źródlanej dodadzą, że woda ma głównie nawadniać, natomiast producenci filtrów do wody napiszą wiele artykułów o tym, jak najzdrowsza miękka woda świetnie wpłynie na nasz organizm. A co mówią badania? Coś zupełnie odwrotnego. Im twardsza woda, tym lepiej Badania mówią jasno: im więcej wapnia i magnezu w wodzie (czyli im twardsza woda), tym lepiej dla naszego zdrowia. Niezwykły wpływ na postrzeganie wpływu wody na zdrowie miał polski uczony prof. Julian Aleksandrowicz, który zauważył, że w rejonach, gdzie pije się twardą wodę, mniejsza jest zapadalność na choroby układu krążenia. I tak np. Gruzini, którzy pili twardą wodę, mieli bardzo niską zapadalność na choroby serca, natomiast Finowie, którzy pili miękką polodowcową wodę – odwrotnie. Napisał w tej sprawie list do ówczesnego prezydenta Finlandii, Urho Kekkonena. Władze fińskie wprowadziły kompleksowy program zaradczy, który dzięki badaniom polskiego naukowca zakładał mineralizację wody. W przeciągu 25 lat jego trwania udało się zmniejszyć liczbę zgonów z powodu chorób serca o… uwaga… 73%! [1] Niezwykle ważna jest mineralizacja wody Temat twardej wody jest niezwykle fascynujący i praktycznie wszystkie badania pokazują, jak ważna jest jej mineralizacja. Przytoczę kilka przykładów. W USA przeprowadzono badania na bardzo dużą skalę, w których przebadano ponad 7 mln ludzi żyjących w 140 rejonach z miękką oraz twardą wodą. W rejonach, gdzie pito wodę twardą, śmiertelność spowodowana chorobami układu sercowo-krążeniowego była średnio 33% niższa. Podobne wyniki dawały badania na całym świecie, w Wielkiej Brytanii, gdzie śmiertelność w rejonach z twardą wodą była mniejsza o średnio 40%.(2) U ludzi zmarłych na zawał wykrywa się bardzo niski poziom magnezu w mięśniu serca. Co zgadza się z opinią WHO (międzynarodowej organizacji zdrowia), które stwierdza, że miękka woda z małą ilością wapnia i magnezu sprzyja miażdżycy i zawałom. [2] Badania epidemiologiczne wykazały bezpośrednią zależność miękkiej wody (z małym stężeniem magnezu) i SIDS (nagłej śmierci łóżeczkowej).(3) Woda jest znakomitym źródłem magnezu Niskie stężenie magnezu wiąże się z chorobami serca. Wspomaga on rozkurcz mięśni – jego niedobór może spowodować skurcz tętnicy wieńcowej i w konsekwencji doprowadzić do zawału. Na pewno przeczytasz nie raz w sieci, że woda nie jest źródłem minerałów, a te powinniśmy czerpać z pożywienia. Informacje te dziwnym trafem można przeczytać na stronach producentów filtrów zmiękczających wodę lub producentów nisko zmineralizowanych wód źródlanych. Niestety badania mówią co innego. Magnez zawarty w wodzie jest 30-krotnie łatwiej przyswajalny w porównaniu z magnezem pochodzącym z żywności [4]. Oznacza to, że woda może być wprost idealnym źródłem magnezu. Miękka woda to często słabsze serce Woda miękka – filtry domowe i odwrócona osmoza – lepszy czajnik, słabsze serce Woda miękka świetna jest do urządzeń elektrycznych – i tylko do nich. Kamień, który osadza się w naszym czajniku, to właśnie cenne dla nas minerały, głównie wapń i magnez. Co się stanie, gdy przefiltrujemy naszą wodę? Pozbędziemy się z niej wapnia i magnezu, a pozbawiona tych minerałów woda przejdzie przez nasz organizm i wyrówna swój poziom minerałów zabierając je nam. Czyli nie dość, że nie otrzymamy minerałów z wody, to jeszcze dodatkowo dosłownie wypłuczemy z nich swój organizm. Jest to bardzo niebezpieczne. Krótko mówiąc – miękka woda wzmocni Twój czajnik, a osłabi serce. Najzdrowsza woda mineralna, źródlana, czy z kranu? Szczerze mówiąc nie mam zdania, czy lepsza jest woda z kranu, czy woda źródlana. Obie mają swoje zalety i wady. Woda źródlana jest przede wszystkim czysta pod względem chemicznym i mikrobiologicznym. Jest jednak wodą o małej ilości minerałów. Co więcej, nie jest wodą o stabilnym składzie mineralnym – czyli jej skład nie musi być taki jak podany na butelce. Woda z kranu ma na ogół podobną ilość minerałów co woda źródlana i są miejsca, w których bez obaw można ją pić. Jeśli jednak wyczuwacie w niej chlor lub jest niesmaczna, według mnie nie powinno się jej pić. Wystarczy odrobina chloru, aby był wyczuwalny i wiele osób może powiedzieć, że w takiej ilości nie jest szkodliwy, jednak natura nie jest głupia i na pewno jest jakiś powód, dla którego tak łatwo jest nam go wyczuć. Inna rzecz, że mimo, że woda z kranu jest świetnie przebadana, nigdy nie znamy do końca stanu naszych rur. Na dłuższą metę najzdrowsza jest zdecydowanie woda mineralna. Przede wszystkim ma stabilny skład mineralny – czyli ilość minerałów musi być zgodna z opisem na butelce. Woda jednak wodzie nie równa. Wody mineralne mają czasem nawet mniej minerałów niż wody źródlane. Wybierajmy więc wody wysoko zmineralizowane. Ile minerałów powinno być w wodzie? Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 29 marca 2007 roku w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi, dolny zakres twardości wody powinien wynosić 60 mg/dm3 CaCO3, natomiast magnezu 30 mg/dm3 – ilości te charakteryzują wodę bardzo miękką, jednak stosunkowo bezpieczną. Oznacza to, że wiele wód źródlanych lub mineralnych nisko zmineralizowanych (u których ilości te są niższe) nie powinno być dopuszczonych do sprzedaży. Do picia nie nadają się również wody poddane filtracji oraz odwróconej osmozie – nawet po zastosowaniu filtra mineralizującego. Aby skorzystać z zalet twardej wody, w 1 litrze wody mineralnej powinno być co najmniej 50 mg magnezu oraz 150 mg wapnia. Dodatkowo aby uzyskać jak najlepszą wchłanialność tych minerałów, wapnia powinno być dwukrotnie więcej niż magnezu. Na koniec chciałbym polecić znakomitą wodę mineralną firmy… oczywiście żartuję 🙂 Pamiętajcie, min. 50 mg magnezu, min. 150 mg wapnia. I pijcie min. 8 szklanek dziennie 🙂 1. Successful prevention of non-communicable diseases: 25 year experiences with North Karelia Project in Finland, Public Health Medicine 2002; 4(1):5-7 2. Julian Aleksandrowicz, Irena Gumowska, Kuchnia i medycyna, Wydawnictwo Watra, Warszawa 1986 3. Barbara Napiórkowska, Magnez, właściwości, działanie, zastosowanie w lecznictwie 4. Krzewicki J.: Magnez w organizmie człowieka. Pol. Tyg. Lek., 1989, Książka „Dieta odżywcza”Więcej możesz przeczytać w mojej książce. Jest to odpowiedź na towarzyszące nam dziś ogromne dietetyczne zamieszanie. Książka poprzez analizę składu 460 produktów dokładnie pokazuje, które pokarmy są najbogatsze w cenne składniki odżywcze. Jest to prosty i graficzny przewodnik, który uczy jak doskonale zbilansować swoją dietę.
Ale mi sensacja !!! Przecież mineralna woda butelkowana w uzdrowisku pochodzi z wanien i basenów w których mają zabiegi kuracjusze - jedna jest naturalna a inna jest sztucznie gazowana dwutlenkiem węgla. Zupełnie co innego wody źródlane - te pochodzą z naszych potoków,rzeczek czy dużych rzek.
poprzednie komentarze (31) Jak to armator nie jest producentem armat? całe życie w kłamstwie ( ͡° ʖ̯ ͡°) @blogger: Nie wierz losowym wykopkom, później będziesz chciał armatę kupić i nie będziesz wiedział dokąd się udać ;) udostępnij Link @Caracas: uwielbiam pierdzenie januszy laików, którym się wydaje, że wszystko to spisek i oni by to zrobili taniej xD udostępnij Link z tego co wiem, to droższą wodę ratunkową mają polscy piloci f16 ( ͡° ͜ʖ ͡°) @c1nu: pewnie butelkowana z biedronki, ale kupiona od odpowiedniej osoby po 100zł/butelkę 0,33 udostępnij Link udostępnij Link @Caracas jakie języki najbardziej przydają Ci się w pracy? Jasne, angielski, ale czy jakieś jeszcze? Jesteś absolwentem Gdyńskiej Akademii Morskiej, czy zagranicznej placówki? Ps. Miło się czyta Twoje posty i różne ciekawostki, które udostępniasz ʕ•ᴥ•ʔ udostępnij Link udostępnij Link @Caracas: to ma jakąś rurkę, albo jakieś sensowne otwarcie, czy się ciągnie i się rozwala i wylewa? udostępnij Link udostępnij Link @Caracas: hmm przy takich zarobkach to kilka lat pracy i możesz zostać rentierem, no max 10 lat udostępnij Link @WhiteRower ta a producent zrobi certyfikat na dany towar raz na rok zapłaci jakieś śmiesznie 30-50k i później wypierdala cenę x7 XD W przemyśle to samo: Myszka zwhkla do komputera - 40zl Myszka przemysłowa do komputera przemysłowego - 400zl XDDDDDDD Że też ludzie w przemyśle się na to nabierają.... udostępnij Link @Caracas czemu opakowanie jest w formie torebki? Butelka byłaby chyba bardziej praktyczna w użyciu - można odkręcić, wygodnie się napić, zakręcić zostawić coś na później, itp udostępnij Link @Caracas: to nie można byłoby tej wody wykorzystać przed przeterminowaniem, skoro tak czy siak trzeba ją wyjebać? udostępnij Link @korni007: no tak nie do końca to działa, ale widzę, że wiesz lepiej. XD @namiot666: tak, ale tak można o wszystkim powiedzieć. Twój pracodawca przerzuca koszt zatrudnienia ciebie na swoich klientów, proste. XD udostępnij Link @Paula_pi: koles ci normalnie napisal a ty z tekstem, ze masz cipe i traktuje cie jak dziecko xD ktos tu ma chyba kompleksy udostępnij Link @Caracassuper pomyślane, nie da się nawet porcjować xD No ale przynajmniej oszczędza się te parę centymetrów sześciennych miejsca na najbardziej niezbędnym zasobie @WhiteRower: czy kontrole jakości też są surowsze? Pamiętam, że np. fiolki z przezroczystego tworzywa do dla jakiejs firny farmaceutycznej musiały być sprawdzane jednostkowo na szybie z lampą, czy nie mają rysek, mgiełek itd. W przypadku takiego procesu największą rolę odgrywa koszt tej procedury, a nie samego tworzywa imo udostępnij Link Czy w składzie tej szamy, w opisie, dobrze rozumuje, ze tłuszcze są pochodzenia palmowego? Nie jest to pewnie olej palmowy, prawda? (ʘ‿ʘ) @Szczodry_Pazdzioch: Olej palmowy nie jest szkodliwy w żaden większy sposób niż rzepakowy czy tam słonecznikowy. Olej jak olej. udostępnij Link @Naturmensch: oczywiście że tak. Czasem zależy to od środowiska pakowania. Czasem od widełek w parametrach. Sam certyfikat też kosztuje i producent przerzuca ten koszt na odbiorcę (co jest zrozumiałe). No i w tym wypadku nie jest to nas wymysł tylko wymagania np. FDA ale (jak np. wyżej) znajdzie się ktoś biorący to na chłopski rozum, że przecież różnicy nie widać. XD udostępnij Link Polecam pracę z częściami zamiennymi dla lotnictwa tu dopiero to certyfikaty windują ceny udostępnij Link @korni007: To że jesteś jako konsument przyzwyczajony do taniej chińszczyzny, która zakłóca wszystko wokół i nie spełnia żadnych norm to nie znaczy, że przemysł takie coś akceptuje. Ostatnio trafiłem na port extender na USB-C, który zakłócał myszkę na Bluetooth. udostępnij Link @Caracas: kiedyś szukalem liofilizatow na wyjazd i na allegro pokazaly mi sie te racje zywnosciowe. tanie, dużo, bardzo mi się podobały, dopóki nie sprawdziłem składu xD udostępnij Link weź sobie zaparz melisy albo coś, dobra? Nie ogarnęłaś skąd wynika cena i nazwałaś to zdzierstwem, to wolałem ci wytłumaczyć. XD @WhiteRower: wytłumaczyłeś i sam zauważyłeś że cena za certyfikat to zdzierstwo ヽ( ͠°෴ °)ノ udostępnij Link @Caracas ta woda to przynajmniej ma jakoś dobrane składniki mineralne pod kątem małego spożycia wody i długiego przebywania na tratwie? Czy to najtańszy Polaris z biedry, ale z procesem certyfikacji? xd udostępnij Link Serio to że mam różowy pasek to nie znaczy jestem durna. Ale dziękuje za wyjaśnienie, mogłeś jeszcze dodać że armator to nie producent armat, bo głupia baba mogła bym nie ogarnąć @Paula_pi: Ale to ty zaczęłaś pierdolić o "żerowaniu na tragedii" xD udostępnij Link @Caracas: Swoją drogą niezła akcja.. dużo wody w okolicy a wy rozbitkom sprzedajecie w workach pół litrowych po 34 Ziko za litr? (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) udostępnij Link gdzies to widzialem na jakims karaluch kom pe el @slimaczekk: zgadza się, sprzedaję zarówno taką wodę Seven Oceans, jak i te racje Seven Oceans w moim sklepie. Trochę dziwacznie ta woda jest pakowana, bo jest pół litra w opakowaniu, a w środku 10 saszetek po 50 ml. Tylko u mnie ta woda jest ze 2x tańsza, dziwne, ale może to dlatego, że ona w Norwegii jest produkowana a do Australii tyle kosztuje transport? a racje jak smakują? @Black_Commodore: jak skrzyżowanie herbatnika (smak) z chałwą (trochę konsystencja podobna). Jak ktoś lubi słodycze, to zje z przyjemnością. udostępnij Link udostępnij Link Jak ktoś zainteresowany innymi ciekawostki z życia statku plusy tu ( ͡° ͜ʖ ͡°) @Caracas: to prawda, że na każdej łajbie jest jakiś pjesek, albo kitku przybłęda? udostępnij Link @bol_od_bytu: to mój drugi zakład medyczny i przyznam, że zapomniałem, że istnieje takie coś jak regranulat albo przemiał. XD w poprzednim coś tak kombinują jak dodać przemiał w wyroby w stylu opakowanie/etui ale w obecnym nie ma mowy, bo powstaje nowa hala z cleanroomem. Btw, mamy kanał na discordzie dla Mirków związanych z przetwórstwem tworzyw sztucznych. Jesteś zainteresowany? Ostatnio miałem zapieprz w rl i trochę tam cicho ale popracuję nad tym. udostępnij Link ale wiesz, że to nie marynarze za to płacą tylko armator? I tak jak kolega powiedział - certyfikaty. To tyczy się wszystkiego. Ja np. pracuję przy produkcji wyrobów medycznych z tworzyw sztucznych. To samo tworzywo, od tego samego dostawcy ale z dopiskiem med. na końcu sprawia, że kosztuje nawet 7x tyle. XD @WhiteRower: ale certyfikaty są po coś ( ͡° ͜ʖ ͡°) chodzi o trzymanie się norm jakości które gwarantują powtarzalność produktu/usługi/wyników laboratoryjnych, co z tego że robią to samo jeśli proces jest przeprowadzany w taki sposób, że mogą powstać większe odchylenia paramterów udostępnij Link @Caracas: polecam popatrzec w strone czesci lotniczych. 10 szt papieru sciernego z castoramy formatu a3 z certfikatem boeinga? 180 $ sie nalezy :) udostępnij Link @Caracas hola hola, dla armatora to potężny wydatek. Byłem 8 lat agentem morskim, armator się potrafi kłócić o byle 50 EUR na owners expenses. Wszystko zawsze za drogo. Mój ojciec z kolei pływał na tankowcach i mówi, że to co superintendenci wymyślali, żeby tylko przyoszczedzic to dramat. Armatorzy to tzw. gownojady, w polskiej nomenklaturze agencyjnej ;) udostępnij Link @Czimchik: @Banek5000: ale ja nigdzie nie napisałem, że to zdzierstwo (dalej nawet wytłumaczyłem skąd są te różnice, więc nie wiem za bardzo o co wam chodzi. XD udostępnij Link @Caracas jak raz zjesz olej palmowy to nie umrzesz a tu chodzi o efektywne dostarczenie kalorii. duzo gorsze sa sladowe ilosci oleju w codziennej diecie udostępnij Link udostępnij Link Oto chyba najdroższa woda na świecie. Koszt jednej to około 17 zł (0,5 litra). @Caracas: kolega dawno na lotnisku w Polsce nie był ( ͡° ͜ʖ ͡°) udostępnij Link @Caracas to żarcie można kupić nawet w dobrej cenie na alegro. Wychodzi ok 18zl za czy ro jest zjadliwe? udostępnij Link @Paula_pi: ale wiesz, że to nie marynarze za to płacą tylko armator? I tak jak kolega powiedział - certyfikaty. To tyczy się wszystkiego. Ja np. pracuję przy produkcji wyrobów medycznych z tworzyw sztucznych. To samo tworzywo, od tego samego dostawcy ale z dopiskiem med. na końcu sprawia, że kosztuje nawet 7x tyle. XD @WhiteRower: branża lotnicza here, kawałek gumowej uszczelki, albo plasticzku kosztuje po kilka tysięcy dolców. Certyfikaty robią cenę. udostępnij Link Oto chyba najdroższa woda na świecie. (17zł - 0,5L) @Caracas: a byłeś na polskich lotniskach? ( ͡º ͜ʖ͡º) udostępnij Link @mck14:o o kolego , wyjebałeś z grubej rury. XD ale zaraz ktoś Ci powie, że po co, guma z weka też da radę. XD udostępnij Link @Szczodry_Pazdzioch ziomuś ogarnij, że to jest żarcie dla rozbitków. Dla ludzi którzy dryfują na oceanie. Zadanie takiego jedzenia to zapewnienie przeżycia. Ty wydziwiasz, że to olej palmowy.... udostępnij Link @HotlineBling: @shroon: Trochę jak płatki owsiane albo jakiś pokruszony drobno chleb. Warto namoczyć wodą, wtedy nie jest takie suche. No i warto też coś dodać np. żurawinę czy coś co ma jakiś smak inny od dykty. udostępnij Link udostępnij Link @Caracas: Zrobiłem sobie kiedyś wyzwanie i miałem zamiar cały dzień żywić się tylko tym i w limicie kalorycznym. Generalnie smakuje jak chałwa z bułki tartej i bardzo szybko chce się znowu jeść. źródło: udostępnij Link udostępnij Link @WhiteRower dużo zależy co to za komponenty robicie, bo jeśli byłyby to jakieś implanty w kolano to tylko z oryg, ale jak na przykład orteza czy jakaś część wózka inwalidzkiego to juz spokojnie - to moja opinia, wiem że jest inaczej. z drugiej strony automotive, który też powinien robić z oryginałów kupuje ode mnie regranulat i ma to w dupie. Możesz dać zapro. udostępnij Link @siepan: o kurwa. XD brzydzę się ludźmi, którzy próbują mi wmówić, że cierpienie niewinnej osoby ma kogoś uszlachetnić albo kogoś czegoś nauczyć. udostępnij Link udostępnij Link @Caracas: Termin ważności wynosi jeszcze trzy tygodnie, ktoś to wypije, rozdacie czy do wyrzucenia? udostępnij Link @shroon nie, nie, źle mnie odebrałeś. Tam może być nawet krowie łajno, w sytuacji awaryjnej wszystko się liczy. Pytanie raczej tyczyło się tego, czy palmowy tłuszcz a olej palmowy, to ten sam produkt, bo wielu producentów mocno od niego stroni. That's all. udostępnij Link Parę wyjaśnień od kogoś również pracującego w branży morskiej: 1) Cena tej wody to koszt certyfikacji, ale również dojenie bogatej branży morskiej. Cokolwiek z dopiskiem dla marynarzy to odpowiednik branży gamingowej dla konsumenta. Fajnym przeżyciem było dla mnie stanie na layupie na statku - firma rzuciła nam budżet 10£/osobodzień dla 3 osób. Pierwszy miesiąc chodziliśmy do ASDY i żyliśmy jak królowie - cokolwiek ktoś chciał, to dostawał. W następnym miesiącu przeszliśmy na system złodzieja, wróć shipchandlera - czyli dostawcy produktów - jedna duża dostawa raz na miesiąc - jedzenie znacznie gorsze i nie starczyło. Policzyłem, pomijając jakość, że te same produkty kupując u hurtownika mają około 30% marży. 2) Nie trzeba kończyć wyższej uczelni żeby zostać oficerem. Można skończyć kurs oficerski, a można nawet podejść do egzaminu za wypływaną praktykę (3 lata na morzu na stanowisku szeregowym). udostępnij Link @Caracas: a czemu nie można tam wsadzić po prostu zwykłej wody w butelkach czy coś? czemu rozbitek musi pić specjalną wodę? a jak się nie rozbije to na statku też pije taką czy już wtedy normalna? udostępnij Link Strasznie mało wygodny kształt, nie lepiej żeby to były butelki? @Jarasznikos a czemu nie można tam wsadzić po prostu zwykłej wody w butelkach czy coś? @hehexdlollmao Te saszetki mają za zadanie wytrzymać zamarznięcie. Butelkę prędzej trafi szlag, gdy zamarznie, niż taką saszetkę. udostępnij Link @Caracas: Nie jest nawet blisko najdroższej wody, nawet nie łapie się do klasy luksusowej. udostępnij Link udostępnij Link @KrzLis: Ano fakt, o tym nie pomyślałem. W teorii w butelkach też by mogło wytrzymać gdyby zostawić odpowiednio dużo wolnego miejsca. No ale skoro płacisz ponad 30zł za litr wody, to posiadanie jej w saszetkach to chociaz jakaś odmiana od butelkowanej oazy :D udostępnij Link @hehexdlollmao: ale polaczenie opakowania i wody po jakims czasie moze dac niepożądaną reakcję chemiczną ! Ukryty tekst... udostępnij Link @WhiteRower: Serio to że mam różowy pasek to nie znaczy jestem durna. Ale dziękuje za wyjaśnienie, mogłeś jeszcze dodać że armator to nie producent armat, bo głupia baba mogła bym nie ogarnąć @Paula_pi: oho xD ale sobie dorobilas teorię xD udostępnij Link @Caracas Skoro Ty zarabiasz taką sumę to ile zarabia kapitan i czy pierwszych oficerów jest kilku czy jesteś sam? udostępnij Link @KatowickaChupacabra: kontrakty po 6 msc za marynarza masz koło 2k dolcow jak dobrze trafisz i na wolnym Ci nie płaca. Robota po 14 h i do lekkich nie należy udostępnij Link @Caracas Zapomniales powiedziec ze smakuje jak gowno, ciasteczka calkiem spoko. U mnie na statku sie to jadlo jak slodyczy brakowalo udostępnij Link udostępnij Link @Caracas: Tylko tyle trzeba żeby dostać 500 plusów? Gdybym widział to co chwilę bym wrzucał jakieś statkowe pierdoły. 1200 kilometrów 200 metrowym statkiem wgłąb Brazylii Amazonką, Stocznie w Chinach, Cieśnina Magellana, wyciąganie trupa z ładowni (gościu dostał zawału w oleju palmowym o temperaturze 60 stopni) a Karakas dostanie tysiąc plusów za wodę i suchary xD udostępnij Link Koszt jednej to około 17 zł (0,5 litra). @Caracas: najdroższa woda jest z lodowca 60 000$/1 butelkę udostępnij Link Serio to że mam różowy pasek to nie znaczy jestem durna. Ale dziękuje za wyjaśnienie, mogłeś jeszcze dodać że armator to nie producent armat, bo głupia baba mogła bym nie ogarnąć @Paula_pi: ale on ani słowem nie wspomniał o Twojej płci. Dlaczego jesteś taka seksistowska? udostępnij Link Moja mina po przeczytaniu tej rakowej nitki GIFźródło: (1017KB) udostępnij Link @Caracas: pamiętam, gdy musiałem to powymieniać w obu łodziach, przejebane @ponuras: to pisz o Amazonce, zawsze chciałem przepłynąć się do Manaus udostępnij Link udostępnij Link branża lotnicza here, kawałek gumowej uszczelki, albo plasticzku kosztuje po kilka tysięcy dolców. @mck14: za to metalowa rurka w silniku jest prawie za darmo, a nawet w gratisie można dostać darmowy nocleg albo chociaż pobudkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) mogłeś jeszcze dodać że armator to nie producent armat @Paula_pi: no coś Ty, przecież wiadomo, że armatorzy produkują krany i prysznice ( ͡° ͜ʖ ͡°) udostępnij Link @Paula_pi: różowy pasek o niczym nie świadczy ale twoj nick juz ostrzega, że mamy do czynienia z osobą ubogą w inteligencję udostępnij Link @mnik1: 180 sztuk po litra, czyli 90 litrów. Podzielić na 3 litry, bo taki jest przydział na osobę, więc zgaduję, że ich łódź mieści 28 osób (wiem, że powinno wyjść 30, ale nigdy nie widziałem 30 osobowych LB) udostępnij Link Na łodzi ratnkowej bardziej spodziewałbym się czegoś takiego @PDCCH: Drogo by było To wyposażenie ratunkowe nie jest wymyślone dla rozbitka z "Cast Away", a po prostu ma służyć rozbitkom te max kilka dni (na oceanie) gdzie zazwyczaj doczekają się pomocy. udostępnij Link No ale skoro płacisz ponad 30zł za litr wody, to posiadanie jej w saszetkach to chociaz jakaś odmiana od butelkowanej oazy @Jarasznikos: u mnie w sklepie wychodzi ok. 15 zł za litr, dalej w ch-- drogo, ale jednak taniej. Do samochodu to też świetne rozwiązanie, na własnie takie awaryjne sytuacje. Dwie, trzy saszetki, na ewentualność, że utkniesz gdzieś w zaspie czy coś. udostępnij Link @WhiteRower: Zgadza się tylko nikt od tak z poważnych instytucji certyfikujących nie robi tego od ręki. Czasem pewien certyfikat uzyskuje się np. po roku audytu wewnętrznego w firmie, sprawdzają cały proces produkcji, musisz rozpisać każdy krok tej produkcji, wytwarzania itd. Z praktyce będzie to to samo ale wcześniej dana firma zazwyczaj ponosi ogromne koszty stworzenia takiego procesu, opłacenia firmy certyfikującej itd. Nie jest tak, że producent dodaje sobie dopisek,a koszt ma taki sam. W koszty produkcji dolicza cały proces. Zazwyczaj są to dziesiątki osób zaangażowane w projekt ich pensje, czas, próbki, tworzenie dokumentacji. udostępnij Link @Caracas: napisz co to za łajba i ile czasu trwa rejs. Co wozi, nagraj jakies video z pełnego morza/oceanu. Pozdrawiam udostępnij Link Drogo by było @hellfirehe: No właśnie pytanie. Te saszetki swoje kosztują i z tego co OP pisze trzeba je okresowo wymieniać bo sie przeterminowują. Taka pompka odsalarka mogła by chyba byc tej samej długowieczności co cała szalupa. A może nie, gdybam sobie ( ͡° ͜ʖ ͡°) udostępnij Link udostępnij Link @Caracas dzień dobry chief, dzisiaj nieparzysty więc przyszedłem zmienić na kolację :p w sumie blisko jestem bo na indyjskim źródło: udostępnij Link @Paula_pi wytłumaczyli najprościej bo pewnie nie tylko ty tego nie wiedziałaś więc schowaj ego do kieszeni udostępnij Link @Caracas: Co ten wypok xD . . . kliknij, aby rozwinąć obrazek . . .źródło: udostępnij Link W przemyśle to samo: Myszka zwhkla do komputera - 40zl Myszka przemysłowa do komputera przemysłowego - 400zl XDDDDDDD @korni007: Źle na to patrzysz, jak konsument. W firmie płacisz te 360 więcej, żeby w razie czego jak ktoś popierdoli coś tą myszką i ci z jakiejś wtryskarki wyjedzie kutas a nie forma do jakiegoś panelu, to możesz dojechać bezpośrednio pracownika, a ten nie zwali winy, że to myszka źle kliknęła, bo ta myszka była certyfikowana do współpracy z tym komputerem. udostępnij Link @Caracas: Tłuszcz palmowy, skandal! A ta woda to jest zwykła, czy z dodatkową ilością soli mineralnych dla odwodnionych? Kiedyś lekarz przypisał mi sole mineralne jak byłem chory i lekko odwodniony przez to. Smakowało słono, ale dobrze działało. udostępnij Link wydaje 35 000 $ dolarów dziennie na samo paliwo a gdzie reszta kosztów @Caracas: armator nie płaci za paliwo, tylko charterujacy : Tak samo z komputerem ładunkowym. Zwykły komputer ale ma certyfikat i już cena x 15 Może być zwykły komputer, byle miał oprogramowanie. udostępnij Link @Rostar: oj ma kiedyś jej pod jakiś wpisem w dyskusji napisałem że jest po prostu głupia to potem przez miesiąc mi komentowała losowe wpisy "sam jesteś głupi" XD udostępnij Link udostępnij Link @Paula_pi: Ja pierdole, jaki syndrom oblężonej twierdzy. Typ nawet nie zwrócił uwagi na twój pasek tylko wyjaśnił o co biega z cenami a ty z góry zakładasz że ma cię za idiotkę bo jesteś kobietą. Nawet przez myśl Ci nie przejdzie że możesz być po prostu idiotką, bez względu na swoją płeć xD udostępnij Link @Caracas: wszystko na statku musi mieć odpowiedni certyfikat. Mapy elektroniczne to zwykły komputer na Linux a kosztuje tyle co mieszkanie ;) Dokładnie jak w górnictwie. Wszystko musi być certyfikowane pieczątką WUG. Silnik na wolnym rynku kosztuje 10k PLN dla Górnictwa 50kPLN udostępnij Link @Caracas: Chyba nie najdroższa na świecie, jakaś z lodowca kosztuje 3 koła za 0,75 źródło: udostępnij Link @Speechless: Taka samą jak po morskiej tylko 3x dłuższa praktyka potrzebna żeby wskoczyć z marynarza na oficera. Po środku między AM, a kursami masz jakaś prywatna szkole morska. Kończysz ja egzaminem oficerskim tylko, nie masz stopnia naukowego (bo nie uczysz się chemii, fizyki i innych rzeczy do inżyniera czy magistra tylko same „morskie” przedmioty), trwa chyba 5-6 semestrów do tego często możesz podpisać lojalkę, ze gwarantują ci praktyki (przynajmniej kiedyś tak było) ale ci ściagają procent z pensji przez x lat i tyle samo lat musisz w tej firmie robić. Ale generalnie ja bym chyba już na morze nie szedł. udostępnij Link udostępnij Link udostępnij Link @WhiteRower: na kolei nie lepiej, bezpiecznik co normalnie z 5 zł kosztuje to tam bodajże 70 zł bo ma dopuszczenie kolejowe udostępnij Link @Caracas: nie jest to na pewno najdroższa woda na świecie. Wyszukaj sobie wodę np. Fillico, Bling H2O, nie mówiąc już o Kona Nigari ( ͡° ͜ʖ ͡°) udostępnij Link @Caracas: jak to niby otworzyc bez wylewania polowy? Koszt jednej to około 17 zł (0,5 litra) @Caracas: czyli tyle co na Okeciu xd udostępnij Link @Caracas: No chyba o to chodzi że ktoś kto daje ten certyfikat musi sobie nazbierać nie mało kasy na odszkodowania bo w razie "w" to cała odpowiedzialność może przejść na gościa który podpisał papierek. Podobnie w budowlance. W teorii doświadczony budowlaniec może zgodnie z prawdą powiedzieć że budynek jebnie albo nie jebnie, ale jak ktoś się podpisze że jak jebnie to idzie do paki to wtedy trzeba sobie za taki podpis policzyć 15-20k. udostępnij Link @Caracas: To jedzenie akurat nie smakuje jakby się chciało ale ważne, że jest. Pozdrawiam i szerokiej mokrej drogi ( ͡° ͜ʖ ͡°) źródło: udostępnij Link To jedzenie akurat nie smakuje jakby się chciało ale ważne, że jest. @Sin-: a ja mysle, żę smakuje wysmienicie, w myśl zasady, że czynnikiem prosmakowym jest głód ;) @Caracas: Nie lepiej zamiast wozić wode w saszetkach, jakieś tabletki uzdatniające? Cyz soli nie da się zneutralizować? udostępnij Link @Sam_Marton: Sydney, Port Adelide, Melbourne @NuklearnySzpadel: tak smakuje podobne @Shajo: 5 lat @piornik_z_sarenka: Akademia Morska w Szczecinie @Stah-Schek: są 4 małe saszetki w środku po 125 ml @Kreation: człowiek orzyzyczaja się do zarobków ( ͡° ͜ʖ ͡°) @19karol90: zajmuje to mniej miejsca i jest certyfikowane w środku są wyliczone porcje @KrzLis: armator zamawia przez pośrednika zapewne stąd taka cena @Jarasznikos: są w środku porcje po 125 ml @Speechless: idzie ale kosztuje sporo i trwa 3 lata @mnik1: 28 osób @advert: byłem 2 miesiące temu ( ͡° ͜ʖ ͡°) @mck14: Tu też zwykła uszczelka do drzwi pilotowych kosztowała raz 900 euro bo tylko 1 producent ją robi i ma certyfikat zwykła uszczelka @Cryptonerd_io: latam bardzo często @Psychopathy_Red: poszło do śmieci ( ͡° ͜ʖ ͡°) @hehexdlollmao: bo zwykła woda nie ma certyfikacji @Banicjusz: jestem sam (1 oficer to zastępca kapitana) stary czyli kapitan ma 11 000 USD @balbezaur: Tak. Kilka ładnych lat (7) @karski: tak 28 osób @x51r: wozi wszystko (kontenery) kilka tysięcy sztuk @Pentylion: o witam ponownie ( ͡° ͜ʖ ͡°) @Sin-: dziekuje ( ͡° ͜ʖ ͡°) @Shatter: tak udostępnij Link @wielki_fan21 dużo firm sama ogarnia wszystko od crewingu przez serwis, zamówienia i pozyskiwanie ładunków. Teraz jestem w charterze na kilka miesięcy i w porównaniu do normalnej pracy pod moja firma to jest hulaj dusza piekła nie ma, jedyny minus to kilka dodatkowych raportów ale co do terminow to jest dużo spokojniej bo za wszystkie przestoje, opłaty portowe itp płaci charterujacy :p @Shatter wszystko musi mieć wybity jakiś termin ważności ¯\(ツ)/¯ woda ma 3 lata udostępnij Link udostępnij Link @Caracas To jakbyście wzniecili bunt zostałbyś kapitanem ( ͡º ͜ʖ͡º) No chyba że by się nie udał to wtedy przeciągnie pod kilem albo bezludna wyspa i pistolet z jedną kulą ( ͡º ͜ʖ͡º) udostępnij Link @Caracas: woda się przeterminowała ?? To już absurd zeby robić termin spożycia wody. Nie leją jakąś wodę mineralizowaną, której skład zapobiegnie przeterminowaniu udostępnij Link udostępnij Link @mck14: Tu też zwykła uszczelka do drzwi pilotowych kosztowała raz 900 euro bo tylko 1 producent ją robi i ma certyfikat zwykła uszczelka @Caracas: no dokładnie, bez certyfikatu jest warta 10 euro xD udostępnij Link @Caracas: mąka z tłuszczem palmowym XDDDD Ja rozumiem, że to jest ekstremum i w takich warunkach można zjeść nawet chałwę, ale kurna XD udostępnij Link @Rostar: to już nie pierwszy raz jak się tak zesrala, typiara się uważa za jakąś królowa na tej nocnej udostępnij Link tej wody @picasssss1: Żarcie, także w wojsku się wydaje przed terminem. Wody masz 22 litry na łodzi. To są 4 spłukania kibla. udostępnij Link @Paula_pi: wszystko na statku musi mieć odpowiedni certyfikat. Mapy elektroniczne to zwykły komputer na Linux a kosztuje tyle co mieszkanie ;) @Paula_pi trochę cię poniosło kolego. Ecdis transas kosztuje 4 tys euro sztuka. Wiem bo akurat widziałem PO na nowy sprzęt udostępnij Link @Caracas: Te racje ogólnie spoko - trochę taka chałwa/kaszka manna. Ale mam pytanie, czy ta woda smakuje jakoś szczególnie? udostępnij Link @bolekone: Tutaj chyba chodzi bardziej o termin samego opakowania tej wody. Po prostu po takim czasie moze sie juz rozszczelnić i rozne zanieczyszczenia, teoretycznie moga przedostawac sie do wody lacznie z powietrzem. Opakowanie pewnie wytrzyma 2 razy tyle, ale woda potem zakwitnie ;) udostępnij Link @Caracas: piłem droższą, woda Evian w schronisku pod jednym ze szczytów w Alpach ok 40 zł za litr ( ͡° ͜ʖ ͡°) a to w 2015 roku było, więc trzeba jeszcze inflację doliczyć udostępnij Link @Caracas: nie myslales zeby przeniesc sie na wycieczkowce? bo widze, ze kapitan 11k usd u ciebie ma, a ty chyba na pudelkach plywasz? a jakies 2-3 lata temu (na pewno przed covidem), widzialem ze stary na wycieczkowcu ma 1000$ per day, wiec pewnie chief albo inny staff captain kolo 500$ za dniowke sie kreca 4 oficer u was to jako kadet? udostępnij Link udostępnij Link : @Caracas: a te na zdjęciu jeszcze nie są ok? Zwykle przeterminowane jest po upływie wskazanej daty, czyli do końca stycznia byłoby ok. Oczywiście jak rejs zabierze więcej, to wymienią szybciej. udostępnij Link Pamiętam, że np. fiolki z przezroczystego tworzywa do dla jakiejs firny farmaceutycznej musiały być sprawdzane jednostkowo na szybie z lampą, czy nie mają rysek, mgiełek itd. W przypadku takiego procesu największą rolę odgrywa koszt tej procedury, a nie samego tworzywa imo @Naturmensch: I o take mirko nicz nie robiłem. Eh, ludziom się wydaje że te certyfikaty to taki papierek. Nie, a przynajmniej nie powinny - tu chodzi o wyższa jakość/niezawodność danej rzeczy. Choćby tych komputerów specjalnego przeznaczenia - one popracują znacznie, znacznie dłużej w warunkach ciężkich niż losowe lenovo z media expert. Czym się różni woda z wpisu OP-a od zwykłej nie zgadnę, ale jakbym musiał to bym powiedział, że chodzi o koszt opakowania, które ma być nieco bardziej wytrzymałe i odporne na różne przygody niż mineralka z biedronki. udostępnij Link @Garage: Myślę, że na taką okoliczność jak przetrwanie na tratwie na morzu to woda powinna być puszkowana/aluminiowa udostępnij Link @altruistyczny: Pewnie w łodziach ratunkowych masz duże wachania temperatur albo coś i jak ta woda się w dzień gotuje a w nocy zamarza to producent nie daje atestu na 20 lat udostępnij Link @Paula_pi: Czy to jeden z tych dni? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wytłumaczył chłop babie jak trzeba a ta ma jeszcze pretensje ᕙ(✿ ͟ʖ✿)ᕗ udostępnij Link @Caracas: 4 miesiące temu wymieniałem właśnie wodę w łodziach ratunkowych... dla ponad 3000 pasażerów i ok 1200 załogi :) trochę nam to zajęło czasu. udostępnij Link @Caracas Stara śpiewka ship chandlerow. O ile urządzenia i ich certyfikaty to się zgodzę. Ale tak sie tłumaczyło dlaczego narzędzia ręczne do maszyny sa 3 razy drozsze niz na rynku. Bo maja "mityczny" certyfikat. udostępnij Link @DiorSauvage I uważasz, że c/o z kontenerów będzie przyjęty z otwartymi ramionami na cruisera na to samo stanowisko? Zupełnie inna specyfika statku i wymagane kwalifikacje. udostępnij Link @chiefeng: no wlasnie nie wiem i pytam, bo jednak starszy oficer gdziekolwiek to jednak powazne stanowisko i wie juz sporo o plywaniu, wiec chyba na pasazerski moglby sie przesiasc? bo nie sadze ze ktos kto nie zaczynal pracy na morzu na wycieczkowcu ma zamknieta droga zeby kiedys sie przebranzowic? udostępnij Link @DiorSauvage No nie do końca. Można dowodzić czołgami i myśliwcami. I to, i to robota dla starszego oficera, ale jednak inna specyfika. Spędziłem na morzu już ponad 15 lat i tak jak w każdym temacie dla laika sprawa jest prosta, a dla znającego temat bardziej złożona. Na kontenerowych jest około 20 osób załogi. Chief oficer pełni wachty na mostku, poza tym jest odpowiedzialny za safety, prowadzenie szkoleń dla załogi i załadunek w porcie. Ogólnie kontenery czy bulki to najmniej skomplikowane statki, na które wymagania są stosunkowo nie wysokie. Na wycieczkowcu jest niejednokrotnie kilka tysięcy gości i kilkaset osób załogi. Zakres obowiązków zdecydowanie większy. Nie oznacza to, że nie da się przeskoczyć z jednego typu statku na drugi. Jednak często wiąże się to z degradacja o co najmniej jedno stanowisko. udostępnij Link @Caracas: Jak jeszcze mi powiesz, ze to pzm to ja pluje na twoja prac baza XD i cały ten państwowy kurwidolek udostępnij Link udostępnij Link @Caracas: Ja z 5 za motorka i no nie powiem. Pzm Turist and Travel XD czy się stoi czy się leży gownowypka się należy. Fajnie pozwiedzalem i przygody jakich doświadczyłem w tym czasie to naprawdę… coś pięknego nie do opisania. Nigdy niewiesz do jakiego portu płyniesz stoi się po 2-3 tygodnie raz Brazylia potem Maroko następnie kanary, Izrael i okazuje sie jeszcze, ze święta spędzasz na przykład w Odessie a sylwester w Barcelonie i do domku. I to jedyne co było super bo mentalność polskich marynarzy to coś strasznego. Z kucharzami w pzm tez rośnie bywało XD mortadela everyday. Czasem wracam myślami i wspominam ,nawet trochę mi tego brakuje bo gdy skończyłem pływać moje życie stało sie takie… takie standardowe jak w bloku balkon może i więcej zarabiam teraz dużo więcej ale… wtedy to było coś. No i covida nie było niewiem jak teraz z wyjściami na miasto itp pewnie są dość utrudnione albo w ogóle zabronione nie mam pojęcia. Podsumowując fajnie było i z całego serca polecam ale nie wrócę. Naprawdę warto przeżyć coś takiego…całe życie nie mógłbym pływać ale na pierwsza prace zaraz po szkole na rozpoczęcie życia z grubej rury POLECAM ! udostępnij Link udostępnij Link @Azaar: kurwa, tak właśnie sobie myślałem, że to gdzies widzialem juz w zyciu :D udostępnij Link @tellet prawda jest taka że to jest ostre ruchanie na hajs i tyle. Są przypadki ze rzeczywiscie coś co ma dopisek przemysłowe to może jest troszkę trwalsze z zewnątrz niż zwykle ale nie zmienia to faktu ze ruchają na potęgę. Większość zakładów jakich znam się z tego wyleczyła ( ͡º ͜ʖ͡º) udostępnij Link udostępnij Link
. 350 511 300 32 325 234 699 729
najdroższa woda butelkowana w polsce