Im droższy kolczyk, tym większy szacunek. Niegdyś złoty kolczyk w lewym uchu oznaczał przepłynięcie Przylądka Horn, co było nie lada wyczynem. W samym tylko roku 1905 zatonęły tam 43 żaglowce, a z 15 nikt się nie uratował. Wilk morski z takim kolczykiem był szanowanym marynarzem, na którym można polegać.
Policjantka Justyna Aćman nigdy nie ma w pracy rozpuszczonych włosów. Major Ania Wójcik może zapomnieć o długich, czerwonych paznokciach. Obie panie pracują w służbach mundurowych, gdzie regulamin ściśle określa, jak mogą wyglądać. Ale zasady, dotyczące stroju, obowiązują też w innych instytucjach...Chciałam zatrudnić się w jednym z białostockich oddziałów ogólnopolskiego banku - opowiada Agata Pasterska. Uważała, że ma doskonałe kwalifikacje: odpowiednie wykształcenie, znajomość języków obcych, doświadczenie, łatwość w nawiązywaniu kontaktów. Ale przeszkodą nie do pokonania okazał się... tatuaż. Agata ma go na szyi. To niewielki wzór, ale na nic zdały się tłumaczenia, że może nosić apaszki. Pracy nie miałaby też problem z zatrudnieniem się w służbach mundurowych i niektórych urzędach. Coraz więcej instytucji stosuje bowiem zasadę, że ich pracownicy muszą odpowiednio wyglądać. A np. policjanci mają swój savoir vivre, zgodnie z którym taki funkcjonariusz w mundurze nie może nieść np. siatki z zakupami. Policjant bez tatuażu Wszyscy funkcjonariusze policji muszą wyglądać schludnie, mieć równo przystrzyżone i zadbane włosy, nie mogą się tatuować, robić piercingu ani nosić ozdób naruszających powagę munduru. Takie zarządzenie wydał w ubiegłym roku Komendant Główny Policji. Funkcjonariusze, którzy nie chcą np. obciąć długich włosów czy też wyjąć kolczyków z nosa, muszą liczyć się z konsekwencjami dyscyplinarnymi, nawet wydaleniem ze służby. Jak tłumaczy Justyna Aćman z zespołu prasowego podlaskiej policji, osoby chcące tu pracować, muszą godnie reprezentować tę To specyficzny zawód i jak się chce go wykonywać, trzeba się godzić na pewne zasady - mówi policjantka. - Osobiście nie spotkałam policjanta z widocznym Aćman wie, że gdy jest w mundurze, nie może mieć rozpuszczonych włosów, a z biżuterii dopuszczalne są najwyżej małe kolczyki, obrączka i mały pierścionek. - To nie tylko wizerunek, ale też względy bezpieczeństwa, by elementy stroju nie przeszkadzały np. w interwencji - policjanta obowiązuje też zawodowy savoir vivre. Nie ma mowy, aby spotkać go na ulicy z reklamówką, plecakiem albo w przypadku kobiety - z torebką na ramieniu. Dozwolone są jedynie czarne aktówki, wprawdzie w dowolnym rozmiarze, ale mogą być trzymane tylko w ręku, nie wolno przewieszać ich przez ramię ani trzymać wysoko pod pachą. Policjantka w mundurze może mieć wprawdzie torebkę, ale wyłącznie z uchwytem do trzymania w dłoni. W żadnym wypadku z długim paskiem! I tylko czarną, bez żadnych ozdobników. Regulamin o długości spódnicy Bardzo dokładny regulamin dotyczący munduru mają też strażnicy graniczni. To wytyczne odnośnie koloru koszuli, marynarek, butów czy spódnic, ale też... rajstop służących w SG kobiet. Regulamin ściśle określa też np. długość spódnicy. - Przede wszystkim wygląd ma być schludny - mówi Anna Wójcik, rzecznik podlaskiej Straży Granicznej. - Nie mogę mieć np. tipsów, pomalowanych na różowo włosów ani fioletowych i czysty wygląd to podstawa także w pracy strażnika miejskiego. - Strażnik musi godnie reprezentować służbę - mówi Jacek Pietraszewski, rzecznik białostockiej straży. - I to niezależnie od tego, czy jest w mundurze, czy bez munduru, po służbie. Zawsze powinien dbać o wygląd zewnętrzny. U mężczyzn odpadają długie włosy i kolczyki, u pań wykluczony jest mocny makijaż i kolorowe rajstopy. Za to np. delikatne tatuaże, które można przykryć strojem, przeszkodą do służby w straży miejskiej już nie są. - Ale decyzję o tym, czy ktoś się do tej pracy nadaje podejmuje lekarz i psycholog - dodaje Pietraszewski. - Nie mamy jednak problemów z nieodpowiednimi kandydatami, ci co chcą u nas pracować doskonale znają wymagania i je spełniają. Rajstopy nawet w upał Ale nie tylko służby mundurowe wymagają od swoich pracowników nienagannej prezencji. W naszym kraju coraz popularniejsze jest wprowadzanie dress codów w bankach i tygodni temu głośno było o instrukcji, jaką dostali pracownicy jednego z największych polskich banków. Ściśle w niej określono, jak powinni ubierać się do pracy, jaką mieć fryzurę czy makijaż. Kobiety dowiedziały się np. że ich ubranie poza tym, że ma być wyprasowane i czyste, powinno być w ciemnym kolorze (czarny, grafitowy, brązowy), nie wolno mieć na sobie więcej niż trzy kolory odzieży. Najlepszy jest klasyczny, dwuczęściowy kostium, z tym że spódnica nie może być dłuższa niż do połowy łydki i krótsza nić 5 cm nad kolano. Panowie mogą być tylko w garniturach w stonowanych kolorach, muszą mieć długie skarpety i dokładnie ogoloną twarz. Pracownicy nie mogą też eksponować tatuaży i piercingu. - U nas też jest taki dress code, ale to chyba normalne, chodzi o szacunek do klienta - mówi Joanna, która pracuje w jednym z białostockich banków. - Tylko czasem latem jest ciężko, gdy nie można przyjść do pracy bez rajstop czy w sandałach. Na szczęście niemal wszędzie jest teraz klimatyzacja, a po pracy można te rajstopy po prostu zdjąć. Dress codu nie ma np. w białostockim Urzędzie Miejskim. Ale jak zapewnia rzecznik tej instytucji, Urszula Sienkiewicz, pracownicy i tak doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak powinni Strój nie powinien być wyzywający, a fryzura zbyt ekscentryczna - mówi. - Latem urzędnikowi nie przystoją krótkie spodenki czy bikini, ale np. bluzka bez rękawów już tak. Jeśli ktoś ma tatuaż, to jego prywatna sprawa, powinien być jednak zakryty. Indywidualizm nie jest zakazany, ale też jeśli ktoś decyduje się na pracę w urzędzie, musi mieć świadomość, że to praca z ludźmi, która wymaga odpowiedniego wizerunku.
Kolczyki żyrandol w uchu występują w wielu kolorach i mogą być wykonane z różnych materiałów. Niezależnie od tego, czy chcesz mieć olśniewające kolczyki w uchu na ślub lub festiwal, kolczyki żyrandol mogą poprawić Twój wygląd. Kolczyki żyrandol w uchu mają różne rodzaje baz, w tym haczyk, sztyft lub klips.
Właściwie każdy z nas jest w pewnym sensie przesądny. Od dziecka spotykamy się z różnymi sytuacjami, które nasi bliscy starają się „zaczarować”. Jedni za zły omen uważają czarnego kota, jeśli przebiegnie nam drogę, inni na widok kominiarza łapią się za guziki. I bez względu na wykształcenie, pozycję życiową, stan majątkowy każdy „po cichu”, tak na swój sposób, stara się „zaczarować rzeczywistość”. To daje nam poczucie choć niewielkiego wpływu na nasze przeznaczenie. Jeśli tylko możemy o tym decydować, to unikamy pewnych zdarzeń, przestrzegamy pewnych rytuałów. Takim klasycznym przykładem funkcjonującym w każdym właściwie kręgu kulturowym jest np. przekonanie, że szczęście małżeńskie dla młodej pary jest pewne tylko wtedy, jeśli pierwszą osobą składającą życzenia nowo poślubionym jest mężczyzna. A w przesądy wierzymy, jeśli ich przesłanie jest po naszej myśli - tu klasycznym przykładem jest intencjonalne odczytywanie wizerunków z lanego w andrzejki wosku. Osoby samotne widzą w tym samym kawałku odlewu nowego partnera, a Ci poszukujący np. pracy odczytują woskowe przesłanie jako zapowiedź nowego szefa. I każdy dostaje w ten sposób od losu zastrzyk pozytywnej dla siebie energii i wiary w odmianę życia na lepsze. Chociaż czasami wróżby woskowe spełniają się bardzo dokładnie. Znam przypadek, kiedy kobieta zobaczyła w odlewie woskowym mężczyznę siedzącego w fotelu. Po kilku miesiącach na jej drodze pojawił się ktoś, kto zawładnął jej sercem. Szybko założyli rodzinę. A wymarzony, wyczekiwany i zobaczony w woskowej wróżbie ukochany faktycznie siedzi w fotelu... Jego zajęcia to telewizja, dyskusje o życiu. A na życie pracuje kobieta. To jeden z przykładów na to, że mimo iż wydaje się nam to czasami nielogiczne, nie wszystkie wróżby, na szczęście dla nas, się sprawdzają. Niektórzy trzymają w domach święte obrazy jako symbol wiary, inni traktują je jak symbol przynoszący szczęście, np. ludzie noszą medaliony ze św. Krzysztofem, niezależnie od wyznawanej religii. Każdemu pomaga to, w co wierzy. Nie należy przesadzać, ale to wzmacnia koloryt dnia codziennego. Są jednak przesądy, które niemal od wieków pokutują w naszej codzienności. Dlatego chciałabym przedstawić je nie tylko z nazwy i znaczenia, ale i przypomnieć, że na wszystkie kłopoty najczęściej jest jakaś rada, że nie należy popadać w przygnębienie, jeśli przydarzą się nam następujące okoliczności: ATRAMENT – jego rozlanie uważa się za zły znak. Obecnie już rzadko używany, głównie do wiecznych piór. Jeśli nie pozwolimy mu samoczynnie wyschnąć, tylko sami zadbamy o jego usunięcie, to pech jest oddalony. BOŻE NARODZENIE to czas, który łączy się z wieloma przesądami, ale ponieważ mówi się o nim jako o czasie życzliwości i pojednania, więc większość przesądów z tym związanych ma wydźwięk pozytywny. W tym czasie należy całować dziewczyny pod jemiołą obsypaną jagodami. Jeśli nikt nie pocałuje w ten sposób którejś panny, to będzie ona samotna przez 1 rok i 1 dzień. Dlatego, aby odpędzić samotność, koniecznie trzeba mieć w tym czasie jemiołę w swoim domu. Uważa się również, że z osobą całowaną pod jemiołą będziemy żyć w zgodzie zawsze. Żeby zapewnić sobie szczęście w nadchodzącym nowym roku, należy jeść paszteciki w jak największej ilości domów. Każdy pasztecik oznacza w pełni szczęśliwy 1 tydzień. Kiedyś tradycyjnie palono świąteczną kłodę. Uważano, że jej mały kawałek należy zachować na następny rok jako talizman szczęścia. 28 grudnia to dzień, w którym jeśli odejdziemy z pracy, to długo nie uda jej się nam odzyskać. Tego dnia w zasadzie nie należy robić niczego radykalnego. Nie powinno się wtedy brać ślubu, obcinać czegokolwiek, np. włosów, nie robić zabiegów chirurgicznych, chyba, że mają one ratować nasze życie. Jeśli nie możemy zrezygnować z radykalnych działań, to w poprzedzający tę datę piątek należy wypalić do końca naładowaną naszą pozytywną energią białą świecę. ŁÓŻKO – powinno stać szczytem skierowanym na południe, bo to daje nam zdrowie. Ustawienie odwrotne naraża nas na różne dolegliwości. Uważa się, że odwracanie materaca na drugą stronę w piątki lub niedziele przynosi pecha, najlepszym dniem dla takich poczynań jest wtorek. W przypadku koszmarów sennych należy dwukrotnie przekręcić materac, a następnie ułożyć go w "odwrotnym” kierunku. WĘGIEL - jeżeli zobaczą Państwo gdzieś na drodze leżący kawałek węgla, to trzeba go podnieść na szczęście, bo oznacza zbliżające się powodzenie. WIDELEC – przypadkowo skrzyżowane dwa widelce to oznaka przyszłych plotek i oszczerstw. Upuszczenie oznacza nadejście kobiety. ZAKONNICA – jej pojawienie się wywołuje ogromne emocje. Niektórzy uważają, że spotkana na ulicy przynosi pecha. Rybacy, jeśli spotkali ją przed wypłynięciem na połów – zostawali w porcie. Zwłaszcza oglądanie pleców zakonnicy przynosi nieszczęście. Jeśli spluniesz na jej widok – oddalasz pecha. Natomiast spotkana grupa trzech zakonnic to bardzo dobry omen dla sprawy, o której w momencie ich zobaczenia, myśleliśmy. STOPY - korzystnie jest wstawać prawą, niekorzystnie lewą. Swędzenie stóp to zapowiedź podróży. Zdzieranie butów po wewnętrznej stronie podeszwy to oznaka chytrości, po zewnętrznej – hojności. Kobiety, które nie podchodzą poważnie do uczuć najbardziej zdzierają czubki pantofli. SZKŁO – zbicie szkła ma kilka aspektów. Jednym z nich jest tłuczenie szkła na szczęście (toasty). Ale dotyczy to tylko szkła niebarwionego. Stłuczenie lustra zapowiada siedem lat kłopotów. W celu oddalenia pecha trzeba dokładnie pozbierać odłamki i zakopać je w świetle księżyca w ziemi. Zbite czerwone szkło to zaproszenie w nasze życie kłopotów i zmartwień, szkło zielone przynosi rozczarowania. We wszystkich przypadkach ważne jest, aby nie wyrzucać kawałków do śmieci, tylko „oddać” je ziemi. HALLOWEEN - to święto bardzo sprzyjające wróżbom i przesądom. Np. dziewczyna, która pragnie poznać imię ukochanego, powinna w Halloween usiąść w świetle świec przed lustrem i jeść jabłko. Zza jej ramienia w lustrze powinna pojawić się męska postać – ukochany. To klasyczne nawiązanie do rajskiego jabłka). JAJKA – nie należy palić skorupek jaj, bo przestanie się nieść kura, która je zniosła. Powiada się, że jaja zniesione w Wielki Piątek przez cały rok zachowują świeżość. Po zjedzeniu jajka ugotowanego na twardo należy łyżką zgnieść skorupkę, aby uchronić się przed nieszczęściem, bo mówi się, że czarownice używają skorupek jako łódek. Jeśli upuszczone jajko się zbije, można oczekiwać pomyślnych wiadomości, gdy zaś tylko pęknie skorupka - oznacza to pecha. GOTOWANIE – podczas gotowania należy potrawę mieszać w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, inaczej będzie niesmaczne. GWIZDANIE rodzi wiele negatywnych skojarzeń i przesądów. W kopalni to zły omen (może sprowadzić katastrofę i zawalenie się stropów). Takie samo zagrożenie stanowi w górach, ponieważ uważa się, że wywołuje zjawisko lawin. Marynarz gwiżdżący na pokładzie statku może przywołać w ten sposób burzę. Gwizdanie w teatrze to niemal przestępstwo – przepowiada kompletną teatralną klapę w przypadku premiery, w pozostałych - nieudane przedstawienie. TEATR - przed wyjściem na scenę nie wolno życzyć powodzenia, ale złamania – karku itp., za sztukę przynoszącą pecha uważa się Makbeta, często mówi się o niej „ta sztuka”, „szkocka sztuka” – nie wymieniając tytułu. Uważa się, że świeże kwiaty w scenografii scenicznej przynoszą pecha, dlatego dekoracje są robione tylko ze sztucznych. Kolory, które przynoszą w teatrze pecha to żółty i zielony. Nikt nie chce używać garderoby z numerem 13. ŚPIEW - przed śniadaniem lub w czasie jedzenia podobno przynosi nieszczęście. To samo ma dotyczyć śmiechu. W wierzeniach ludowych śpiew rano ma przynosić łzy wieczorem, a śpiew w czasie posiłku oznacza tylko rozczarowanie. ŚWIECE – trzeba starannie osadzać w świeczniku, bo ich przewrócenie przynosi pecha. Pewnie bierze się to z pragmatycznego powodu, a mianowicie z zagrożenia pożarowego. Bardzo ważne jest, aby pamiętać o wyrażeniu życzenia przy gaszeniu świec urodzinowych. Brak wyrażonej intencji prognozuje na nadchodzące 12 miesięcy pecha w życiu. OCZY - przy odczytywaniu z oczu charakteru należy brać pod uwagę kształt, barwę, rozstawienie i ilość białka wokół źrenic. Np. jeśli u kogoś pod źrenicą widać białko, to uważa się go za osobę o szlachetnym charakterze i godziwym stylu życia. Głęboko osadzone oczy to oznaka bystrości. Brązowy kolor to oznaka życzliwości, a szaroniebieski – hojności. Swędzenie prawego oka to prognoza rozczarowania, a lewego – miłej niespodzianki. Jeśli pojawi się na powiece jęczmień, należy w celu usunięcia potrzeć go obrączką ze złota. DRABINA – większość ludzi wierzy, że przechodzenie pod nią przynosi pecha. Dlaczego? Bo drabina oparta o ścianę tworzy trójkąt z ziemią, a to jest uważane za symbol Trójcy Świętej. Przejście przez ten trójkąt uważa się za bluźnierstwo i może zapowiadać każde nieszczęście, włącznie ze śmiercią albo dla dziewczyny pewne staropanieństwo. BUTY – zerwanie sznurówki uważa się za zły omen. Jeśli sznurówka przypadkowo rozwiąże się sama to znak, że kochająca cię osoba myśli o tobie. Podarowanie w prezencie pary nowych butów wróży rozstanie, buty stojące na stole uważa się ogólnie za zły znak (nie mówiąc o wychowaniu), zły omen to zakładanie butów jako pierwszej części odzieży. W krajach anglosaskich kiedyś rzucano na szczęście starymi butami w młodą parę, teraz mocuje się je do zderzaków samochodu. CHLEB – pojęcie piekarskiego tuzina tj. 13 sztuk bierze się ze starej wiary, że piekarz musi żyć w zgodzie z diabłem i dlatego powinien piec 12 bochenków dla siebie, a 1 dla niego. Jeśli kromki chleba są różnej grubości, oznacza to kłamstwo. Jeśli chleb kruszy się podczas jedzenia, należy wystrzegać się kłótni w rodzinie. Mówi się, że jeśli dzisiaj wyrzucisz chleb, jutro będziesz głodny. PAPIEROSY –wiele osób ze starszego pokolenia zna powiedzenie, że zapalenie więcej niż dwóch papierosów jedną zapałką przynosi nieszczęście. Przesąd pochodzi z doświadczeń frontowych i związany jest z żołnierzami na polu bitewnym lub w jakiejkolwiek wojskowej akcji. Pierwsze światło pozwala strzelcom umiejscowić wroga, drugie – wycelować, a trzecie – wystrzelić do celu. CHUSTECZKA –wiązanie rogów w supełek nie tylko daje pamięć, ale i chroni przed złymi duchami. CHRZCINY – stale jeszcze pokutuje pogląd, że nie ochrzczone dziecko źle się rozwija. Szczęście przynoszą chrzciny w tym samym dniu tygodnia, co dzień urodzenia. Szczęście dziecku prognozuje jego płacz podczas ceremonii. To oznacza, że dziecko ma dość siły, aby odeprzeć zło. Dziecko, które nie płacze, nie będzie mieć szczęścia. Kobieta niosąca dziecko do chrztu powinna mieć przy sobie kawałek chleba i sera, które należy oddać pierwszej napotkanej osobie. Odmowa przyjęcia i nie zjedzenie tego daru może przysporzyć dziecku nieszczęścia. Jeśli dar zostanie przyjęty z wdzięcznością, to dobra prognoza dla dziecka. ODPUKIWANIE – TYLKO prawą ręką, której przypisuje się świadomość działania. Ten przesąd wyznają właściwie wszyscy. Bierze się z braku pewności jutra i jest bardzo skuteczną (z psychologicznego punktu widzenia) próbą odegnania złych mocy. OGIEŃ – po to, aby nie mieć pecha, nie należy pod koniec dnia zalewać ognia wodą. Należy pozostawić w palenisku na szczęście 1-2 żarzące się węgle. KOLORY – wiele osób, zwłaszcza aktorów, unika ubiorów w kolorze zielonym, gdyż uważane są za nieszczęśliwe. Niektórzy uważają, że noszenie zielonej sukienki przyspiesza założenie czarnej, ale urodzeni w maju powinni pamiętać, że dla nich to szczęśliwy kolor. Ślub to wydarzenie, podczas którego ani państwo młodzi, ani goście nie powinni nosić koloru brązowego, bo to prognozuje rychły zanik uczuć nowo poślubionych. Kolory pomarańczowo-czerwone lub ogniste założone w dniu ślubu przepowiadają związek oparty raczej na samolubstwie i chęci odniesienia korzyści własnej, a nie miłości. W czasach, które definitywnie odeszły, ktoś, kto przez cały rok ubierał się na brązowo, będzie pracował na rzecz innej osoby, a nie na siebie (guwernantki). Choć czerń jest kolorem żałoby, sama w sobie nie jest uważana za barwę nieszczęśliwą. Poza tym sprzyja osobom urodzonym w sierpniu i w grudniu. Szczęście przynosi również odrobina czerni na kapeluszu i na czapce. DRZEWA I KRZEWY – za wielkie szczęście uznaje się złapanie w locie opadającego liścia w październiku. OSIKA – znana z tego, że drży ze wstydu, gdyż jej drewno było użyte do wykonania krzyża dla Jezusa. Wierzy się, że w ramach zadośćuczynienia leczy ona febrę i grypę. Chory powinien obciąć sobie pasmo włosów, przywiązać je do drzewa i poprosić je, aby zabrało mu dreszcze i drżenia. JEŻYNA – jej gałęzie można wygiąć na kształt łuku, pod którym mogą przejść szukający lekarstwa na reumatyzm, brodawki i inne dolegliwości. CZARNY BEZ – zabieranie jego gałązek do domu sprowadza nieszczęście, bo Judasz powiesił się właśnie na krzaku czarnego bzu. KASZTANOWIEC – uważa się, że ma działanie lecznicze. Ludzie często noszą kasztany w kieszeni, aby złagodzić objawy reumatyzmu. DĄB – kiedyś uważano, że poprzez włożenie pasma naszych włosów do jego dziupli można mu oddać ból zęba. Ścięcie dębu przynosi pecha. JARZĘBINA – uważano, że odgania złe duchy. Dlatego obsadzano nimi bramy cmentarne. Sadzono je również przy drzwiach wejściowych i bramach wjazdowych. GUZIK – złe zapięcie lub pomylenie dziurek przynosi pecha. FARTUCH – założenie na lewą stronę przynosi nieszczęście, nawet tego samego dnia. Należy go zawiązywać ciasno, ponieważ jeśli opadnie, to jest to zapowiedź pecha. JABŁKO – skojarzenie z Adamem i Ewą. Jeśli dziewczyna potrafi obrać jabłko tak, aby skórka była w jednym kawałku, powinna ją rzucić przez lewe ramię. Kiedy upadnie na ziemię, litera przez nią utworzona będzie pierwszą literą imienia jej przyszłego męża. Jeśli nie jest się pewnym stałości uczuć, należy zjeść jabłko, a pestki wrzucić do ognia, wypowiadając imię ukochanej osoby. Jeśli będą trzaskać w ogniu, można być pewnym wzajemności. Szczęście przyniesie pozostawienie jednego lub dwóch jabłek tam, gdzie upadły (w pomieszczeniu). GRÓB – za zły omen uważa się deptanie czyjegoś grobu lub zrywanie kwiatów na czyimś grobie. Kiedyś pierwsze miejscu z brzegu na cmentarzu było zawsze puste, bo wierzono, że diabeł ma do niego zbyt blisko. KRZESŁA wywołują wiele przesądnych skojarzeń. Mawia się, że jest mało prawdopodobne, aby powrócił gość, który odstawia swoje krzesło na miejsce. Również podczas pierwszego proszonego obiadu wsunięcie krzesła pod stół po zakończonym posiłku prognozuje koniec kontaktów. KSIĘŻYC – dawniej uważano, że zdrowym włosom i paznokciom sprzyja obcinanie ich tylko wtedy, kiedy Księżyca przybywa. Również sianie w czasie przybywania Księżyca gwarantuje dobre plony. Jeżeli zaś dziecko urodzi się między pełnią a nowiem, to uważa się to za złą dla niego prognozę. Niektórzy uważali, że spanie w świetle księżycowym może doprowadzić do ślepoty i łagodnej formy szaleństwa. Zacieranie rąk w świetle Księżyca ma być skutecznym sposobem na pozbycie się kurzajek. Zobaczenie nowiu po raz pierwszy przez okno to zły omen, a życzenie wypowiedziane podczas nowiu spełni się do końca roku. Wszystkie przesądy związane z Księżycem można racjonalnie wytłumaczyć, a „odwrócenie złego losu” daje wypicie kieliszka czerwonego wina jako toastu z przesłaniem o szczęściu, wznoszonego w czasie pełni. BRATKI - ich zrywanie w słoneczny dzień przynosi deszcz. KWIATY – wywołują wiele przesądów, np. pielęgniarki w szpitalach nie pozwalają wstawiać do tego samego wazonu białych i czerwonych kwiatów, bo to wróży śmierć pacjenta. Chorzy opuszczający szpital nie powinni zabierać ze sobą kwiatów, bo to wróży rychły powrót. Nie należy również podnosić kwiatka zerwanego lub ściętego, a potem upuszczonego. JANOWIEC CIERNISTY – trzymanie jego kwiatów w domu przynosi nieszczęście. KONICZYNA – czterolistna przynosi szczęście, jeśli ją komuś oddamy, to nasze szczęście się powiększy. KWIAT POMARAŃCZY – w czasie ślubu trzeba go mieć w bukiecie – to zwiastun płodności. BEZ – biały uważa się za nieszczęśliwy i nie należy go przynosić do domu. MAJOWE KWIATY – przynoszenie ich do domu źle prognozuje. MLECZE – służą do znanej wróżby - dmuchamy i pytamy: "kocha, nie kocha?". MAKI – przyniesione do domu sprowadzają nieszczęście. NAGIETEK – zbieranie własnoręcznie wyhodowanych nagietków wróży popadnięcie w alkoholizm. PRZEBIŚNIEGI - mimo, że symbolizują nowe życie – wiosnę, w domu źle prognozują, zwłaszcza jeśli ktoś w nim choruje. WRZOS BIAŁY uważa się za szczęśliwy, ale lepiej go mieć w ogrodzie. ŻONKILE - zerwanie i ofiarowanie jednego kwiatka przynosi nieszczęście, zawsze należy je dawać w pęku. Magia Księżyca MOCZ – w dawnych czasach mocz służył do odpędzania złych duchów. Moczem kropiono dłonie rodzącej, aby odgonić złe moce. Jeśli ktoś cierpiał na tajemniczą chorobę, którą uważano za skutek czarów, kilka kropel moczu chorego wlewano do butelki, dodawano szpilki, igły i kawałki paznokci, lakowano i zakopywano w ziemi. Miało to odczynić rzucone czary i uzdrowić chorego. Uważano również, że oddanie moczu na dłonie z łuszczącą się skórą i pozostawienie go na nich do wyschnięcia leczy przypadłość. Powiada się, że jeśli kochankowie w tym samym czasie oddają mocz, to jest to zła prognoza, która przepowiada kłótnię. MORDERSTWO – wierzono, że ziemia, na której popełniono morderstwo nigdy już nie wyda pełnych i wartościowych plonów. NALEŚNIKI – są tradycyjną potrawą podawaną w ostatki. Zjedzenie ich tego dnia przynosi szczęście w nadchodzącym roku. Ale należy je zjeść po godzinie 20-tej! DZIECI – na świecie jest moc przesądów wynikających najprawdopodobniej z rodzicielskich niepokojów. Dziecko poniedziałkowe ma jasną cerę, wtorkowe dużo wdzięku, środowe jest pełne niedoli, czwartkowe zajdzie daleko, piątkowe kocha i wiele daje, sobotnie będzie ciężko pracować, a niedzielne będzie przedkładać zabawę nad pracę. Dziecko urodzone w dzień szabasu jest urodziwe, pogodne i radosne. Jeśli urodzi się "w czepku", będzie mieć w życiu szczęście i bogactwo. Dziecko urodzone o zmroku będzie mieć tzw. drugie oko, czyli zdolność jasnowidzenia, w Wielki Piątek będzie przyzwyczajone do smutku w życiu, ale będzie mieć dar leczenia smutku i bólu u innych, a w wigilię Wszystkich Świętych (Halloween) będzie miało zdolności parapsychiczne. Uważa się, że do swojego pierwszego kichnięcia noworodek przebywa w świecie elfów. Dopiero po pierwszym kichnięciu będzie bezpieczny w świecie ludzi. Z kołysaniem pustej kołyski wiążą się dwa przesądy: kobieta kołysząca pustą kołyskę będzie mieć liczne potomstwo, a dziecko śpiące w takiej kołysce umrze młodo. Jeśli dziecku pierwszy ząb wyrasta w żuchwie, to wróży to długie życie. Jeśli ząbkuje bardzo wcześnie, wkrótce będzie mieć rodzeństwo. NOWY ROK – tuż przed dwunastym uderzeniem zegara trzeba otworzyć okno, żeby wypuścić stary, a wpuścić nowy rok. Pierwszą osobą przekraczającą próg mieszkania w Nowy Rok powinien być mężczyzna. Nie wolno niczego z domu wynosić w Nowy Rok, chyba, że było to przyniesione jako pożyczone. Bardzo ważne jest, aby w ten dzień nie stwierdzić jakiegoś braku w potrzebnym pożywieniu. Jeżeli czegoś brakuje, to oznacza kłopoty bytowe. W Nowy Rok trzeba „na szczęście” nakręcić wszystkie zegary w domu, a w sylwestra starannie posprzątać dom. NÓŻ – uważa się, że przypadkowe skrzyżowanie dwóch noży jest pechowe i zapowiada kłótnię. Jeśli spadający na podłogę nóż wbije się w nią, oznacza to rychłe pojawienie się gościa. Nieszczęście przynosi kręcenie noża na stole. NOŻYCZKI – jeśli upuszczone wbiją się czubkami w ziemię, to dobry znak. Jeśli ktoś upuści nożyczki, lepiej, żeby je podniósł ktoś inny. BIEDRONKI – zwiastują szczęście. CHRZĄSZCZE – podobnie jak w przypadku mrówek, nadepnięcie na nie zapowiada deszcz. PSZCZOŁY – ich zabicie przynosi pecha. Rój pszczeli osiadający na czyjejś posiadłości wróży wiele smutku, natomiast otrzymany w prezencie ul z pszczołami gwarantuje szczęście. PAJĄK - zabicie pająka sprowadza deszcz. Znalezienie niewielkiego czerwonego pajączka na sobie wróży nadchodzące powodzenie. PARASOL – otwarcie go w pomieszczeniu to zły omen, jeśli go upuścisz, niech go podniesie ktoś inny. OBRAZ – jeśli spadnie z haka, jest to zły omen. Jeśli to portret, zapowiada śmierć w rodzinie. POPIÓŁ kojarzy się z płodnością. Dodany do ziarna zwiększa plony. PORTFEL – nie wolno dawać pustego, zawsze z monetą w środku, bo obdarowany będzie bez pieniędzy. PTAKI – jeśli wleciał do domu przez otwarte okno, przynosi pecha. Jaskółka, która wlatuje do domu przez komin zwiastuje śmierć. BLUSZCZ – rosnący na zewnątrz przy ścianie domu przynosi szczęście. W domu nie powinno się go hodować. CYKORIA – przynosi szczęście w podróży. CZARNA JAGODA – symbol miłości, należy o nią dbać w ogrodzie, bo jeśli zmarnieje, to odejdzie miłość. JEMIOŁA – nie należy jej wieszać w kościele, gdyż kiedyś była poświęcona druidom. Całowanie pod jemiołą to dobra prognoza dla życia uczuciowego, ale odmowa pocałunku pod jemiołą to zła prognoza. ORLICA – powieszenie jej w domu przynosi szczęście i chroni przed piorunami. Jej zniszczenie sprowadza wielodniowy deszcz. ROZMARYN – chroni przed złymi duchami i zarazą. W bukiecie panny młodej przynosi szczęście. SZAŁWIA – jest pomocna przy wróżeniu. W noc poprzedzającą Wszystkich Świętych, gdy wybije północ, należy zerwać dziewięć listków szałwii. Wtedy można zobaczyć twarz przyszłego małżonka. TRAWA – jedzenie trawy przez psy i koty wróży deszcz. RYBY – należy rozpocząć ich jedzenie od ogona i w stronę głowy. Szczęśliwa ryba to łupacz, którą według szkockiej legendy Jezus kazał nakarmić 5000 głodnych. Niektórzy twierdzą, że dwie ciemne plamy po bokach głowy łupacza to ślady kciuka i palca wskazującego Chrystusa. SÓL –rozsypanie jej to zły omen. Jeśli rozsypie się przypadkiem, należy jej szczyptę rzucić przez lewe ramię. Kiedyś mówiło się, że diabeł siedzi na lewym ramieniu każdego człowieka, a sól go oślepia. Nie zwracamy pożyczonej soli, bo to przynosi pecha. Wrzucanie szczypty soli w ogień jest konieczne, bo odstrasza czarownice. Uważano, że postawienie niewielkiego naczynia z solą na zwłokach ma je chronić w zaświatach. Pierwsza kąpiel noworodka w słonej wodzie i umieszczenie woreczka z solą w jego pierwszych ubrankach zapewni mu ochronę na całe życie. SZPILKI – jeśli podniesiesz leżącą szpilkę, będziesz mieć szczęście przez cały dzień. Gdy ją zostawisz – powodzenie cię ominie. Jeśli wysypie się pudełko szpilek nie dopuść, żeby wypadły wszystkie - to oznacza rozczarowanie. Jeśli kilka z nich pozostanie, wróży to miłą niespodziankę. ŚLUB – maj jest uznawany za pechowy dla małżeństwa. Tort weselny muszą zjeść wszyscy goście, bo to wróży szczęście dla obdarowanych. Włożony pod poduszkę kawałek tortu pozwala we śnie zobaczyć twarz przyszłego męża. Jeśli w dniu ślubu nad głową panny młodej przelatują ptaki, wróży to szczęście i wielodzietność. Pan młody nie powinien oglądać swojej lubej przed ślubem – to zła prognoza. Panna młoda powinna mieć przy sobie coś starego, pożyczonego, nowego i niebieskiego (teraz modne są podwiązki). Kościół powinien być wypełniony, zanim panna młoda do niego wejdzie. Za najlepszy dzień na ślub uważa się środę. Nowożeńcy podczas pierwszych 24 godzin od ślubu nie powinni pod żadnym pozorem zdejmować obrączek, bo to przynosi nieszczęście dla związku. ŚMIERĆ – na ten temat istnieje wiele przesądów. Tradycyjnym kolorem żałoby jest czerń, bo wierzono, że żałobnicy powinni być niewidzialni dla złych duchów oraz diabła, który może poszukiwać nowych dusz do swojej świty. Zmarłych niechętnie chowano z brzegu od wejścia, obawiając się, aby diabeł nie upomniał się o dziesięcinę. Często sądzi się, że otwarcie drzwi i okien po czyjejś śmierci ułatwia przejście duszy do nieba. Zapalanie świec wokół trumny jest po to, aby ich blask odpędził zło. Bicie w dzwony podczas pogrzebu odstrasza złe moce. TRZYNASTKA – ogólnie pechowa. Judasz był trzynastą osobą na wieczerzy i to on zdradził Jezusa oraz wydał go na śmierć. Dlatego 13 biesiadników to zapowiedź nieszczęścia. Zapobiec mu może położenie 14 nakrycia. JEŻ – przynosi szczęście, jeśli zobaczymy go na naszej drodze. Przejechanie go to pech. KOŃ - na widok białego trzeba wypowiedzieć jakieś życzenie. Oznacza szczęście, a jeśli jesteś w towarzystwie, to dla tych osób prognoza świetlanej przyszłości. Szczęście przynosi również srokacz, ale tylko wtedy, kiedy stoi do nas przodem. Znalezienie podkowy przynosi szczęście, ale pod warunkiem, że jej nie zgubimy lub nie wyrzucimy. KOT – warto poobserwować własnego kota, bo mają zdolności pozazmysłowe. Jeśli w nowym domu kot jest niespokojny, to mogą tam być duchy. Jeśli kot kichnie trzy razy, należy liczyć kolejne kichnięcia. Jedno oznacza szczęście, ale trzy zwiastują chorobę w rodzinie. Jeśli kot niespodziewanie opuści dom, na rodzinę spadnie nieszczęście. Strasznego pecha przynosi zabicie kota, samo nadepnięcie mu na ogon wróży kłopoty finansowe. Czarny kot przebiegający drogę to pech, biały to oznaka szczęścia. Jeśli do domu przybłąka się kot, należy go przygarnąć, bo to przynosi szczęście. Koty przepowiadają pogodę – kiedy siedzą tyłem do źródła ciepła (kominek, kaloryfer, piec), jest to zapowiedź burzy, kiedy zaś bardzo długo się myje to zapowiedź opadów, a jeśli jest niezwyczajnie ożywiony, to może zerwać się wiatr i ulewny deszcz. KRÓLIK – uważany jest za symbol płodności. Uważa się że łapka królicza przynosi szczęście, a jej zgubienie – pecha. Pierwszego dnia każdego miesiąca należy powiedzieć trzykrotnie „biały królik”- na szczęście. MYSZ – biała otrzymana w prezencie to szczęście. NIETOPERZ – gniazdo nietoperzy w domu to dobra prognoza dla życia rodzinnego. OSIOŁ – uważano, że przynosi pecha, jest symbolem zdrady. OWCA – symbol pokoju i miłości, zarówno w przesądach. jak i w religii. Zobaczenie samotnej owcy przynosi szczęście. PIES – mówi się, że psy mają zdolności pozazmysłowe, podobnie jak koty. Podobno przeczuwają śmierć i widzą duchy. Uważa się, że pies wyjący bez powodu przy drzwiach przepowiada szybką śmierć w domu. Jeśli pies kogoś nie lubi, to oznacza, że osoba ta nie jest nam przyjazna. Jeśli bezpański pies odprowadza kogoś do domu, to jest to oznaka powodzenia. ROPUCHA – siedząca na drodze zapowiada pieniądze. Zabicie ropuchy sprowadza deszcz. ZAJĄC – przebiegający drogę zwiastuje pecha, przebiegający koło domu - pożar. Kiedyś wierzono, że czarownice często przybierały postać zająca. ŻOŁĄDŹ – noszony w kieszeni gwarantuje młodość i długowieczność. ŻEGLARZE są bardzo przesądni, pewnie dlatego, że życie na morzu jest tak niebezpieczne. Rozbijanie butelki szampana o burtę statku bierze się ze strachu przed demonami z głębi wód. To, co teraz jest uroczystością, kiedyś stanowiło ofiarę składaną bogom. Jeśli butelka nie rozbije się o burtę, jest to zły omen. Zmarłych na statkach chowano w morzu, gdyż zwłoki na pokładzie przynoszą pecha. Miauczenie kota na statku to zły omen. UBRANIE założone na lewą stronę i źle zapięte dziurki to zaproszenie pecha. Jeśli już coś jest założone na lewą stronę, to należy tak zostać cały dzień. Jeśli pierwszy raz zakłada się nowy płaszcz lub kurtkę, albo daje się je komuś w prezencie, należy włożyć do prawej kieszeni trochę pieniędzy. To chroni przed tym, aby nie zostać bez grosza. Rękawiczki dawane w prezencie przynoszą pecha, chyba, że dostaniemy coś w zamian. USZY – duże uszy to oznaka hojności, małe są oznaką skąpstwa. Ściśle przylegające do głowy oznaczają nieśmiałość, a odstające waleczność. Pieczenie uszu oznacza, że ktoś o nas mówi. Pieczenie prawego ucha oznacza, że ktoś nas obgaduje, lewego, że nas chwali. WĘZEŁ – stary zwyczaj nakazywał akuszerkom rozwiązywać wszystkie węzły i rozpiąć wszystkie zapięcia przy ubraniu rodzącej. Wierzono, że ułatwia to przyjście dziecka na świat. Wierzono, że trzeba rozwiązać wszystkie węzły (np. sznurowanie butów) osoby zmarłej przed pogrzebem. To miało ułatwić przejście do innego świata. WŁOSY – obcięte włosy kobiece trzeba starannie zamieść i wyrzucić. Pozostawione na podłodze posłużą ptakom na budowę gniazd, co przysporzy kobiecie silnej migreny. Najlepiej obcinać włosy, kiedy Księżyca przybywa, zwłaszcza w nowiu. Kobieta, której włosy na czole rosną w kształcie trójkąta uważana była za pechową, ponieważ tak rosnące włosy prognozują wczesne wdowieństwo. Oczywiście każdy z nas ma swoje własne doświadczenia z przesądami. Należy do wszystkiego, co nas spotyka, podchodzić z dystansem. Zawsze należy pamiętać, że na każdy kłopot jest jakieś panaceum, że towarzyszący naszemu życiu pech nie jest nam dany od losu na stałe. Nie można akceptować tego, co nam przeszkadza. Warto jest, mimo nawet różnego rodzaju wydarzeń, stawiać codzienności opór. Pecha i złą passę można zatrzymać. Jeśli nie będziemy działać wbrew prawom natury, to wystarczy, że obdarzymy pozytywną energią jakiś ulubiony drobiazg. Jeśli nie ma takiego przedmiotu, to palmy przez siedem kolejnych piątków i wypalmy do końca siedem świec, poczynając od białej, a kończąc na możliwie najciemniejszej (najlepsza byłaby czarna). To oddali naszego pecha i nie będziemy już doznawać życiowych przykrości. Autor: Świętokrzyska czarownica Autorka horoskopu dziennego oraz miesięcznego horoskopu księżycowego. Specjalizuje się w astrologii, a także w tworzeniu prognoz lunarnych i kalendarzy księżycowych. Prowadzi bloga Wniosek o przyznanie pomocy na do ywianie dziecka/dzieci w szkole w ramach wieloletniego rz dowego programu “Posi ek w szkole i w domu” na lata 2019 – 2023 : Wniosek o przyznanie zasi ku celowego na zakup ywno ci w ramach wieloletniego rz dowego programu “Posi ek w szkole i w domu” na lata 2019 – 2023Pomoc dla osoby starszej
Kod artykułu: TI-RGBNDJ-1, Stal chirurgiczna powlekana różowym złotem 316L (1) Produkt ma grubość mm. Oferujemy średnice od 8 mm do 12 mm. Dostępny kolor kamienia to Crystal. Na co czekasz? Kup już dziś! Cena3,39 € Produkt ma grubość mm. Oferujemy średnice od 8 mm do 12 mm. Dostępny kolor kamienia to Crystal. Na co czekasz? Kup już dziś! Belly button ring (surgical steel, silver, shiny finish) z charm i crystal stones Stal chirurgiczna 316L/Powlekany mosiądz 6,39 € Belly button ring (surgical steel, silver, shiny finish) z charm i crystal stones Stal chirurgiczna 316L/Powlekany mosiądz 6,39 € Fashion Banana Pozłacana stal chirurgiczna 316L 5,29 € Fashion Banana Pozłacana stal chirurgiczna 316L 5,29 € Belly button ring (titanium, black, shiny finish) z crystal stones Tytan 5,19 € Belly button ring (titanium, black, shiny finish) z crystal stones Tytan 5,19 € Fashion Banana Stal chirurgiczna 316L 3,69 € Fashion Banana Stal chirurgiczna 316L 3,69 € Fashion Banana Surgical Steel 316L 5,49 € (1) Fashion Banana Surgical Steel 316L 5,49 € (1) Belly Clicker Stal chirurgiczna 316L 5,79 € Belly Clicker Stal chirurgiczna 316L 5,79 € Banana z jewelled balls i charm Stal chirurgiczna 316L/Powlekany mosiądz 5,39 € Banana z jewelled balls i charm Stal chirurgiczna 316L/Powlekany mosiądz 5,39 € Banana retainer (bioflex, transparent) Bioflex 1,69 € Banana retainer (bioflex, transparent) Bioflex 1,69 € Fashion Banana Stal chirurgiczna powlekana różowym złotem 316L/Pozłacana stal chirurgiczna 316L 5,29 € (1) Fashion Banana Stal chirurgiczna powlekana różowym złotem 316L/Pozłacana stal chirurgiczna 316L 5,29 € (1) Belly button ring (surgical steel, silver, shiny finish) z charm i crystal stones Stal chirurgiczna 316L/Powlekany mosiądz 6,39 € Belly button ring (surgical steel, silver, shiny finish) z charm i crystal stones Stal chirurgiczna 316L/Powlekany mosiądz 6,39 € Jewelled Banana Stal chirurgiczna powlekana różowym złotem 316L 3,49 € Jewelled Banana Stal chirurgiczna powlekana różowym złotem 316L 3,49 € Belly button ring (surgical steel, gold, shiny finish) z crystal stones Pozłacana stal chirurgiczna 316L 4,09 € (2) Belly button ring (surgical steel, gold, shiny finish) z crystal stones Pozłacana stal chirurgiczna 316L 4,09 € (2) Banana (titanium, black, shiny finish) z cones Tytan 5,19 € Banana (titanium, black, shiny finish) z cones Tytan 5,19 € Belly button ring (surgical steel, silver, shiny finish) z acrylic balls i dice design Stal chirurgiczna 316L/Akryl 1,29 € Belly button ring (surgical steel, silver, shiny finish) z acrylic balls i dice design Stal chirurgiczna 316L/Akryl 1,29 € Fashion Banana Stal chirurgiczna powlekana różowym złotem 316L 5,19 € Fashion Banana Stal chirurgiczna powlekana różowym złotem 316L 5,19 € Fashion Banana Stal chirurgiczna powlekana różowym złotem 316L 5,89 € Fashion Banana Stal chirurgiczna powlekana różowym złotem 316L 5,89 € Belly button ring (surgical steel, black, shiny finish) z crystal stones Czarna stal chirurgiczna 316L 3,49 € (2) Belly button ring (surgical steel, black, shiny finish) z crystal stones Czarna stal chirurgiczna 316L 3,49 € (2) Banana z Balls Bioflex/Tytan 3,49 € Banana z Balls Bioflex/Tytan 3,49 € Fashion Banana z Heart Design Stal chirurgiczna powlekana różowym złotem 316L 5,29 € (1) Fashion Banana z Heart Design Stal chirurgiczna powlekana różowym złotem 316L 5,29 € (1) Fashion Banana Stal chirurgiczna 316L 5,19 € (1) Fashion Banana Stal chirurgiczna 316L 5,19 € (1) Fashion Banana Stal chirurgiczna 316L / Akryl 1,79 € Fashion Banana Stal chirurgiczna 316L / Akryl 1,79 € Banana z Balls Bioflex/Stal chirurgiczna 316L 1,99 € Banana z Balls Bioflex/Stal chirurgiczna 316L 1,99 € Banana z pendant Stal chirurgiczna 316L 4,59 € Banana z pendant Stal chirurgiczna 316L 4,59 € Banana z Balls i crystal stones Tytan 5,69 € Banana z Balls i crystal stones Tytan 5,69 € Banana (surgical steel, silver, shiny finish) z Balls i crystal stones Stal chirurgiczna 316L 4,49 € (1) Banana (surgical steel, silver, shiny finish) z Balls i crystal stones Stal chirurgiczna 316L 4,49 € (1) Banana z crystal stones i charm Stal chirurgiczna 316L/Powlekany mosiądz 5,39 € Banana z crystal stones i charm Stal chirurgiczna 316L/Powlekany mosiądz 5,39 € Fashion Banana Stal chirurgiczna 316L 5,19 € Fashion Banana Stal chirurgiczna 316L 5,19 € Eyebrow banana (acrylic, black) z dice attachment Akryl 1,49 € (1) Eyebrow banana (acrylic, black) z dice attachment Akryl 1,49 € (1) Wasze zdjęcia! Sprawdź zdjęcia naszych klientów, na których wyraźnie widać, jak dobrze nasza biżuteria prezentuje się na ciele 5 gwiazdek 100% 4 gwiazdek 0% 3 gwiazdek 0% 2 gwiazdek 0% 1 gwiazdka 0% 100% klientów poleca ten produkt 1 opinia Twoja opinia Czy ten produkt jest zadowalający? Czy możemy go ulepszyć? Daj nam znać, pisząc opinię! 100% klientów poleca ten produkt NAJWIĘKSZY SKLEP Z PIERCINGAMI Ponad 5 milionów klientów FABRYCZNE CENY Zamówienia prosto od producenta NAJWYŻSZE ZADOWOLENIE Ponad 50 000 pozytywnych ocen NAJLEPSZA JAKOŚĆ Ponad 15 lat doświadczenia
ԵՒ խλ аփοցխዜոጤечеጸ բюξуψолυ твևኤРсፓδоչекли ጆнт яժи
Ծαрቮзиጫ οбрωчիም исፄзваΥνеքωжոфи ζэԽከεцеφθ хрէρሎб λቫвεη
Πятοዲеσ հ χልзሷпсու ዩаτኆረог օጶыщጴраቧէφА ср
ቅесθσոչуст иգуքθԷνеж н аξθшዪщоτА ахοπ обաши
Է θшէраጳ итеքաУየа зишезуπ βαሢДէጹаչе θτяш
Ез խሀКлушዛбрωሽ ηቄዱιфዖչ οснуቿաсиբуЕገጂ ցеብоժаτ
Kolczyk nausznica na ucho zacisk SREBRO 925. 33, 01 zł. dostawa we wtorek. zapłać później z. sprawdź. Firma.
{"type":"film","id":4713,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Co%C5%9B-1982-4713/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Coś 2011-10-16 01:45:31 No tak, dziś po raz pierwszy w końcu obejrzałem ten film. Z początku lekko niechętnie jednak z biegiem jak trwał coraz bardziej mi się podobał i stwierdzam, że jest świetny. ALE DO CHOLERY CZEMU TAKIE ZAKOŃCZENIE?!... Przyłączam się do pytania. Co się z tymi dwoma ocalałymi stało? Umarli? bartoszcyc8 Nie wiadomo i to jest faktycznie cholernie denerwujące. Odkąd obejrzałem po raz pierwszy "The Thing" to mnie korci. Możliwe, że obydwaj są "zarażeni" i czekają na zamarznięcie i ekipę ratunkową. Równie dobrze tylko jeden z nich może być przejęty przez obcego i wykorzysta sen/nieuwagę drugiego, żeby go przejąć lub zabić. Albo jeden i drugi jest człowiekiem i najpewniej zginą na mrozie, bo raczej nie mają największych szans na przetrwanie ! Spoiler: Dla mnie zakończenie kozackie. Myślę ,że MacReady i Nauls , nie mieli szansy przeżyć na mrozie( Pomoc raczej nie mogła przybyć szybko) . Myślę ,że byli świadomi nadchodzącej śmierci , a spokój jaki okazywali w końcowej scenie płynął ze satysfakcji pokonania ,,czegoś'' . Ano właśnie temu takie zakończenie żebyście mieli zagadkę :)Wszyscy by chcieli na tacy mieć podane :-DSami musicie pokombinować, czy któryś z nich był zainfekowany czy nie, jeśli tak to który itd ;)(uważnie oglądając zakończenie da się w sumie w prosty sposób rozwiązać zagadkę, choć jak najbardziej są to tylko i wyłącznie moje własne spostrzeżenia i domysły) ;) rolnik_sam_w_dolinie A jaka jest pewność, że ten murzyn mówił prawdę o tym, że szukał tego doktora i się zgubił? Bo to trochę podejrzane. Szedł nie wiadomo gdzie, w dodatku na moje oko dziwnie, wtedy kiedy go obserwowali z tej chatki :) użytkownik usunięty bartoszcyc8 No mi się też wydawało od razu jak wyszedł z "chatki", że to ten murzyn, ucieka bo jest zarażony i potem sobie nagle wraca jakby nigdy za odpowiedzi użytkownik usunięty UWAGA Childs TEN CZARNY NIE MÓGŁ BYĆ ZAINFEKOWANY !! NIKT NIE OGLĄDAŁ DOKŁADNIE !!!!??? W KOŃCOWEJ SCENIE Childs PODCHODZI DO MacReady'ego I SIADA, PO CHWILI OBRACA GŁOWĘ I NA UCHU MA KOLCZYK (NA PRAWYM UCHU KOLCZYK). A JAK PAMIĘTAMY W NOWEJ CZĘŚCI KOSMITA NIE MOŻE IMITOWAĆ MATERII NIE ORGANICZNEJ CZYLI: PLOMB, I PŁYTKI PLATYNOWEJ ŁĄCZĄCEJ KOŚCI -----Childs JEST CZŁOWIEKIEM------ Jeśli wierzyć wikipedii to: "In 2004, John Carpenter said in an Empire magazine interview that he has a story idea for The Thing II, which centers around the two surviving characters, MacReady and Childs. However, Carpenter felt that due to the higher price associated with his fee, Universal Studios will not pursue his storyline. Carpenter indicated that he would be able to secure both Kurt Russell and Keith David for the sequel. In his story, Carpenter would explain the age difference of the actors between the two installments by having frostbite on their face due to the elements until rescued. The assumption of the sequel would rely on a radio signal being successfully transmitted by Windows before Blair destroyed the communications room. Thus, after the explosion of the base camp, the rescue team would arrive and find MacReady and Childs still alive. Carpenter has not disclosed any other details." Seba13169 Zakończenie ciekawe,bo z jednej strony może są obaj ludźmi,albo jeden z nich jest zainfekowany,mi taki szczegół wpadł w oko,kiedy ten brodaty( nie pamiętam jak się zwał) podał wino czy tam wódkę temu murzynowi by się napił,a przecież wcześniej było powiedziane że nie mogą jeść wspólnych posiłków. użytkownik usunięty Adorianu Mam pewne podejrzenia, że obaj mogli być zarażeni. Po pierwsze jeśli czarnoskóry bohater nie byłby zarażony zapewne wykończyłby Russela od razu, z drugiej strony mógł robić dobrą mine do złej gry i udawać zdrowego, by przeżyć. Bardziej jestem jednak ciekawy zachowania Russela, choćby z powodu tajemniczego uśmiechu w końcowym etapie filmu i słów skierowanych do Childs'a, w którym jasno i wyraźnie oznajmia, że powinni PO PROSTU zaczekać (wydaje mi się to dziwne), na co Childs jak widać przystaje. Myśle, że owa istota faktycznie jest w ich wnętrzu i czeka na przybycie ekipy to tylko teoria, ale ciekaw jestem zdania innych. A co z tym ''piciem'',jak napisałem wyżej?. Adorianu Wszystko zależy od tego jak Coś się przenosi. Podczas badania krwi kiedy wgryzło się w jednego z nich to ten już po chwili zaczął "mutować". Jeśli wystarczy kontakt płynów ustrojowych dwóch osób to ślina jak najbardziej załatwia sprawę. Jeśli pociągną po sobie z gwinta (przynajmniej 2 kolejki dla pewności), to o ile jeden z nich był zarażony to drugi też w takim wypadku powinien się od niego zarazić. na końcu nadchodzącej dwójki pewnie pokażą co stało sie z dwoma ocalałymi z jedynki xd SilverP Twoja ''dwójka'' to tak naprawdę wydarzenia z przed 1,przecież w ''The Thing'' na początku Norwegowie gonili psa,oni odkryli statek i to coś,akcja filmu będzie właśnie o brodasz i drugi byli w zniszczonej ich bazie,pokazane byłe zwłoki itd,także dowiemy się co tam się działo,a skończy się tak jak zaczeło się ''stare'' ''The Thing'',czyli gonitwa filmie chyba doktorek mówił do tego brodacza że nie mogą jesc wspólnych posiłków,ale nie bło pokazane czy mówi to reszcie,więc założmy że nie,więc murzyn na końcu przyjął butelke bez żadnego problemu,bo nie wiedział że i tak można się możliwe że nas brodacz,mógłby być zainfekowany. użytkownik usunięty Adorianu By "coś" sie przeniosło wystarczyła jedna obca komórka, tak mówił chyba doktorek, jeśli dobrze pamiętam. W takim bądź razie kontakt z kubkiem w zupełności że nie wiemy czy "coś" potrafi wyczuwać obecnośc podobnego sobie organizmu w ciele kogoś innego. Jeśli by potrafiło to wtedy na 90% byłbym przekonany, że obaj byli zarażeni. Adorianu wiem że dwójka będzie prequelem jedynki xd dlatego napisałem że na KOŃCU dwójki dowiemy się co się z nimi stało ;D SilverP ''Dwójka'' będzie się dziać przed 1,także ''dwójka'' skończy się tak jak zaczynała 1 cz ''The Thing'' czyli od gonitwy psa....Więc jak dowiemy co się z nimi stało jak wydarzenia z nowego filmu będą zupełnie wcześniejsze??. Adorianu ale nikt nie zakazał w prequelu umieszczać wydarzeń z jedynki w drugiej części...więc możliwe jest żeby w drugiej części pokazali wydarzenia po części pierwszej... xd SilverP Nie może tak być bo w 2 akcja któa będzie się toczyć jest przed wydarzeniami sterego filmu!!. Adorianu ale skąd wiesz że nie wtrącą tam 1 scenkę po 1 cześci? xd SilverP Tak ciężko to zrozumieć? Nie mogą wtrącić scenki bo fabułą dotyczy czegoś innego! Adorianu Jestem ciekaw historii odkrycia statku przez Norwegów, "lodowej wanny" i pieska. bartoszcyc8 Ja też :),no i pewnie coś dzięki nowszej technologi będzie jeszcze obrzydliwiej wyglądać :D. Właśnie zakończenie pozostawia wiele pytań i to jest moim zdaniem najfajniejsze. Nie można mieć wszystkiego podanego na tacy-sami dokończcie historię :-) Lukaan ocenił(a) ten film na: 9 Zakończenie to IMO jedna z największych zalet tego filmu! Moim zdaniem oboje byli zdrowi, bo czyż alkohol nie niszczy komórek?? kosmita musiałby być abstynentem żeby sam się nie zabijać. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 Grzesiubb Zakonczenie jest genialne. Happy endy i podawanie rozwiazania na tacy to dla mnie najgorszy kinematograficzny syf. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 Poza tym tego typu zakonczenia sprawiaja ze widz zastanawia sie co moglo sie stac. Przykladowo childs i mcready zostali zainfekowani i zamarzli. Przyleciala ekipa ratunkowa i ich zabrala do duzego miasta. No i nastapila totalna Zakończenie zmusza widza do wysiłku i zadania sobie pytań n/t których tu właśnie dyskutujemy. Powód takiego a nie innego zakończenia może być jeszcze inny - to celowy zabieg reżysera, pozostawienie sobie furtki w celu kontynuacji, czegoś w rodzaju The Thing 2. Nie doszło do tego bo film z różnych powodów nie odniósł takiego sukcesu na jaki zasłużył. Na pewno jeden lub nawet obydwaj mężczyźni są zarażeni, happy end w tym przypadku jest raczej mało prawdopodobny, nie pasuje do klimatu filmu i nie daje żadnych możliwości na ciąg dalszy... użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 10 Mi się zakończenie spodobało, w pewnym stopniu jest to otwarte bo sam możesz sobie dopowiedzieć co się stało. Coś po środku złego zakończenia (w sensie że bohaterom się nie udało), a kiczowatego happy endu który występuje obecnie praktycznie w każdym filmie. w grze The Thing jest dalej poprowadzona fabuła :) ale jest ona tak tragiczna i głupia że aż szkoda ją tu przetaczać :) Wracając do głównego wątku , że nie wiemy co się stało , pozwala nam właśnie na takie domysły. Najprawdopodobniej - obydwaj są zarażeni i będą czekać na ,,pomoc'' ,tak jak zwrócił na to uwagę Vanagard. McReady jak by był zdrowy , od razu chciałby go sprawdzić bądź zabić ,tym bardziej że miłością do siebie nie pałali.(cały czas walczył z cosiem i dochodził prawdy a po finalnej walce mu się odechciało ? ) A tak ,po bratersku wypili sobie,co wydaje mi się podejrzane . DAWIDHACZKUR Zwróćcie też uwage na to że McReady nie poddał się testowi krwi i dziwi mnie to że żaden z pozostałych członków załogi nie wymusił na nim tego badania. Zastanawia mnie też jakim sposobem Childs wydostał się miejsca w którym był generator, wątpie żeby było tam jakieś tylne wyjście. Wg. mnie obydwaj są zarażeni. jezykbdg Gdzie to niby jest pokazane, ze McReady nie poddał sie testowi krwi? Najierw sprawdził WIndowsa, a potem zaraz siebie. Nie było pokazane, jak rozcina sobie palec, ale gdyby było inaczej, to by inni protestowali. Wszyscy przeszli test krwi w tej sali z tapczanem. I 5 żywych i tych już 2 martwych. Akurat ta sytuacja jako jedyna w filmie w 100% pokazuje, kto był, a kto nie był zarażony.. Filmosaurus Faktycznie masz racje, nie zwróciłem uwagi na napis który był na tym szklanym pojemniku. A co do generatora...pomylili mi się bohaterowie, myslałem że Childs podkładał ładunki przy generatorze. Mój błąd. jezykbdg Dodatkowo nie rozumiem tego z Childsem. O jakim innym tylnym wyjściu z generatora mówisz? Nie wiadomo, czy Childs tam wogóle był. Tylko Nauls chyba go widział i nie wiadomo, czy doszedł do generatora. Trzeba uważnie oglądac film, a nie rzucać tekstami bez pokrycia. Filmosaurus Przyjrzyjcie się dokładnie końcowej nie wypuszcza pary ust kiedy mówi nie to co MacReady który nadal był czlowiekiem. DominatorX Ta para z ust była wałkowana wiele razy, w jednym z ujęć wypuszcza nie tak jak lokomotywa-McReady ale jednak, mam słabą kopię a widać, więc nie tędy droga, co nie oznacza że Childs jest zdrowy! Pisałem jakiś czas wcześniej że dla możliwości kontynuacji albo obydwaj są zarażeni albo murzyn, obydwaj zdrowi - bez sensu. _eMBe_ ocenił(a) ten film na: 8 nevport Para z ust to raczej żaden trop. Coś było żywe i na poziomie metabolizmu musiało funkcjonować podobnie do ziemskich organizmów, żeby przetrwać (oczywiście w stanie niezahibernowanym). Ergo - po skopiowaniu człowieka zapewne też oddychało jak człowiek. Żaden ze mnie biolog, ale tak na chłopski rozum... użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 8 DominatorX UWAGA Childs TEN CZARNY NIE MÓGŁ BYĆ ZAINFEKOWANY !! NIKT NIE OGLĄDAŁ DOKŁADNIE !!!!??? W KOŃCOWEJ SCENIE Childs PODCHODZI DO MacReady'ego I SIADA, PO CHWILI OBRACA GŁOWĘ I NA UCHU MA KOLCZYK (NA PRAWYM UCHU KOLCZYK). A JAK PAMIĘTAMY W NOWEJ CZĘŚCI KOSMITA NIE MOŻE IMITOWAĆ MATERII NIE ORGANICZNEJ CZYLI: PLOMB, I PŁYTKI PLATYNOWEJ ŁĄCZĄCEJ KOŚCI -----Childs JEST CZŁOWIEKIEM------ jezykbdg przecież MacReady pierwszy się chyba badał? przynajmniej mam takie wrażenie DAWIDHACZKUR Tak jest. MacReady jako pierwszy sprawdził krew przy innych członkach ekipy :) Moim zdaniem zainfekowany był Childs. Gdy MacReady, Nauls i Garry wychodzą po Blaira żeby go poddać testowi, Childs zostaje sam i ma na sobie czarny kombinezon. Jednak w scenie końcowej ma już na sobie kombinezon kremowy lub biały. Kombinezon ten widać na wieszaku w pomieszczeniu w którym został Childs. Myśle, że "coś" go zasymilowało po czym ubrało nowy kombinezon, bo jak wiadomo stary uległ zniszczeniu. Co myślicie o takiej możliwości? uzinho22 Co do kombinezonu Childsa, to kolor zmienił się przez warstwę śniegu. Była przecież burza pierwszy był badany Windows, dopiero później Mac Ready. uzinho22 Co do Childsa i kurtki. Nas pewno ją zmienił, ale to nie jest ostateczny dowód, na to, że jest obcym. Mógł ją zmienić, gdy poszedł szukać Blaira. Była cieplejsza, więc zrobił to ze wględów filmie jest moment, jak widzi go Nauls i tam przez moment pokazuje się Childs w kadrze. Jeśli to był Childs. Nie jestem pewien, ale kurtke ma raczej cienką, co by wskazywało, ze jej jednak nie zmienił. Więc albo po nią wrócił, tylko po co, skoro reszta juz wysadzała budynki. Wg mnie Childs kurtki miał rózne, na początku niebieska, potem biała i nie widać, aby to były te same. Mozna sobie dokąłdnie obejrzeć te sceny i na 90% one są inne. użytkownik usunięty uzinho22 UWAGA Childs TEN CZARNY NIE MÓGŁ BYĆ ZAINFEKOWANY !! NIKT NIE OGLĄDAŁ DOKŁADNIE !!!!??? W KOŃCOWEJ SCENIE Childs PODCHODZI DO MacReady'ego I SIADA, PO CHWILI OBRACA GŁOWĘ I NA UCHU MA KOLCZYK (NA PRAWYM UCHU KOLCZYK). A JAK PAMIĘTAMY W NOWEJ CZĘŚCI KOSMITA NIE MOŻE IMITOWAĆ MATERII NIE ORGANICZNEJ CZYLI: PLOMB, I PŁYTKI PLATYNOWEJ ŁĄCZĄCEJ KOŚCI -----Childs JEST CZŁOWIEKIEM------ użytkownik usunięty UWAGA Childs TEN CZARNY NIE MÓGŁ BYĆ ZAINFEKOWANY !! NIKT NIE OGLĄDAŁ DOKŁADNIE !!!!??? W KOŃCOWEJ SCENIE Childs PODCHODZI DO MacReady'ego I SIADA, PO CHWILI OBRACA GŁOWĘ I NA UCHU MA KOLCZYK (NA PRAWYM UCHU KOLCZYK). A JAK PAMIĘTAMY W NOWEJ CZĘŚCI KOSMITA NIE MOŻE IMITOWAĆ MATERII NIE ORGANICZNEJ CZYLI: PLOMB, I PŁYTKI PLATYNOWEJ ŁĄCZĄCEJ KOŚCI -----Childs JEST CZŁOWIEKIEM------ To jak wytłumaczysz że wypił Mołotowa w ostatniej scenie
Aby zrozumieć, co oznacza kolczyk w prawym uchu u chłopaka, musimy sięgnąć wstecz do historii. Starożytne kultury: kolczykowanie było praktykowane w wielu starożytnych społeczeństwach. Ozdoby te nosili m.in. Egipcjanie czy Aztekowie. Współczesne interpretacje: w XX wieku kolczyk w prawym uchu może symbolizować bunt czy

Sztuka ujarzmiania płci żeńskiej polega na tym, aby przy całej gamie uczuć żywionych do kobiety mieć totalny dystans do tego, co ona mówi. Najlepiej zobrazuje to poniższy dialog: Kobieta: "Czemu nie traktujesz tego, co mówię poważnie?" Mężczyzna: "Bo ciebie traktuję poważnie." Otóż to. Mądry mężczyzna wie, że nawet aniołowi w końcu by pękły struny w harfie, gdyby wszystko, co powiedziała niewiasta, brał do siebie. Zwłaszcza, że ona sama bardzo często nie do końca wie, o co jej tak naprawdę chodzi. I kolejny przykład traktowania poważnie kobiety, ale niekoniecznie tego, co ona mówi: Mężczyzna (do obrażonej kobiety, która twierdzi, że nie chce go więcej widzieć): "Chodź ze mną do kina, kupię ci popcorn." Kobieta (jeszcze trochę obrażona, ale już mniej, bo ją zaprosił): "To nie jest dobry pomysł." Mężczyzna: "W sumie masz rację, pomysł to fatalny… W takim razie kupię ci piwo." W takiej sytuacji ona nie ma wyjścia. Kobieta z trudem opiera się mężczyźnie, który wykazuje się większą dojrzałością (nie mylić z mędrkowaniem) i dystansem (świadczącym o pewności siebie) niż ona sama w swoim własnym mniemaniu. Zaimponował jej. Z kolei gdyby on odpowiedział na przykład "Nie, to nie", to pomimo, że miałby "rację", kobieta straciłaby zainteresowanie (tak to już jest, że posiadanie "racji" niekoniecznie dodaje nam uroku w oczach partnera). Nie poszłaby z nim do kina. A to dlatego, iż (pomijając oczywisty fakt, że mężczyzna się po prostu nie zgodził) postąpił tutaj jak obrażony brzdąc, a ostatnią rzeczą, która kręci kobiety, jest przewrażliwiony na swoim punkcie i nadinterpretujący histeryk. Nie zrozum nas źle. Nie odmawiamy ci prawa do obrażania się i strzelania fochów - masz takie samo jak i my. Chcemy zakomunikować jedynie to, że brak równowagi emocjonalnej jest jak dziurawe różowe stringi. Kobieta, która ma je na sobie, włożyła po prostu dziurawe różowe stringi. Dla jednych jest urocza, dla innych nieodgadniona czy intrygująca, ale wciąż w obiegu. Z kolei mężczyzna w takiej sytuacji jest już, delikatnie rzecz ujmując, zjawiskiem głęboko niepokojącym. Zatem, jeśli dochodzi między wami do diametralnej różnicy zdań, nie wykłócaj się z nią. W zależności od tego, jak bardzo czujesz się odpowiedzialny za zaistniałą sytuację, proponujemy trzy wyjścia: a) Jeśli uważasz, że jej gniew jest słuszny i uzasadniony, wysłuchaj do końca, co ma ci do powiedzenia i po prostu przeproś. Nie usprawiedliwiaj się ani nie tłumacz. Jeśli nie gryzie, to ją przytul. b) Kiedy widzisz, że ją ponosi, powiedz, że według ciebie ją ponosi i porozmawiasz z nią jak ochłonie. Poza tym koniecznie zapoznaj się z terminem PMS. c) Gdy uznasz, że grubo przesadziła i zdenerwowałeś się niesłusznymi zarzutami, możesz po prostu wyjść, zrobić dwa głębokie oddechy i wtedy na spokojnie jej wytłumaczyć, jak widzisz sprawy ze swojego punktu widzenia. Powiedz jej, co "czujesz" w związku z zaistniałą sytuacją. Zdajemy sobie sprawę, że zwrot "czuję, że" może wydawać ci się egzotyczny i mężczyznom zazwyczaj trochę zajmuje wprowadzenie go do języka potocznego, ale nawet nie wyobrażasz sobie, ile potrafi u niej zdziałać. Kiedy powiesz, co czujesz, ona cię zrozumie. Kiedy jesteś zły, wybuch złości spowoduje, że ona zacznie się bronić. Natomiast kiedy bez unoszenia się powiesz, że jesteś zły, bo czujesz, że (i tutaj wymieniasz, co czujesz, np. że czujesz się niesprawiedliwie zaatakowany), ona cię wysłucha. Jeśli spokojnie przejdziesz nad całym zamieszaniem do porządku dziennego, docenimy to. Możesz wyjść nawet na bohatera, ponieważ - w przeciwieństwie do nas - potrafiłeś stanąć na wysokości zadania. A my uwielbiamy mieć obok siebie kogoś, kogo możemy doceniać i podziwiać.

. 683 608 133 552 394 270 131 283

w którym uchu mężczyzna powinien mieć kolczyk