i rozwiązujemy test prawda/fałsz (urbanizacja, liczba ludności żyjąca na wsi i w mieście) dział. na uł. dziesiętnych: ćw. 1 - porównywanie i działania na ułamkach dziesiętnych (hasło: kura jedwabista) Matematyka kl. 5 - Działania pisemne: Ale Kozy! dodaw. i odejmow. pisemne (wieś o największej liczbie mieszkańców w Polsce)
Urzędnik państwowy i nierzadko przestępca. Oprawca, który sam mógł stać się ofiarą rozwścieczonego tłumu. Człowiek pożądany w każdej bogatszej miejscowości i jednocześnie znienawidzony przez jej mieszkańców jak mało kto. Tak skrajne emocje budził w średniowiecznej Polsce kat. Instytucja kata pojawiła się w naszym kraju w XIII wieku, wraz z modą na zakładanie miast na prawie niemieckim. Wcześniej wymierzaniem kar cielesnych zajmowali się zwykli pachołkowie. Często robili to nieporadnie, a i nie każdy miał predyspozycje psychiczne i fizyczne, żeby taką karę wymierzyć (np. obciąć komuś język lub nos). Pojawiło się zatem zapotrzebowanie na osoby, które będą torturowały i zadawały śmierć w sposób „czysty”, profesjonalny i w majestacie prawa. Ostracyzm kata Kat w dawnej Polsce był osobą równie potrzebną co znienawidzoną. Stawiano go na równi z prostytutkami i przestępcami (z którymi często nie omieszkał przestawać). Nigdy nie podawano mu ręki, a także unikano jego wzroku. Zdarzało się, że pieczywo dla kata było sprzedawane osobno, bo nikt nie chciałby jeść towaru dotkniętego ręką nieczystego. Choć zawód kata nie był w oczach polskiego społeczeństwa powodem do dumy, to chętnych do jego wykonywania nie brakowało. A katem łatwo zostać nie było. Osoby chcące wykonywać ten fach, często musiały przyuczać się u mistrzów katowskiego rzemiosła lub dziedziczyły swoje zajęcie po ojcu lub dziadku. Można było również ożenić się z wdową lub żoną po oprawcy. Zresztą, jako że ludzi wyklętych trzymano na dystans, dzieci oprawców często łączyły się w pary, tworząc katowskie rody. Urząd kata można było także kupić lub zostać na niego mianowanym. Zdarzało się, że przestępcy, którzy byli dobrze obeznani z torturami, otrzymywali posadę kata, co wiązało się nierzadko z rezygnacją wykonania na nich samych kary śmieci. Oprawca mógł dostać rykoszetem Bywało również, że wykonując wyrok, kat stawiał na szali własne życie. Jeśli miał gorszy dzień i nie udało mu się ściąć głowy jednym płynnym ruchem to sam mógł skończyć jako ofiara innego śmiertelnego urzędnika. Wszystko przez to, że w średniowieczu w nieudanej egzekucji lud dopatrywał się niewinności skazanego lub sił nadprzyrodzonych. Wówczas spragniony krwi tłum mógł wyładować swój gniew – w odwecie za niedostarczenie – odpowiedniego widowiska na kacie i jego rodzinie, o ile wcześniej go nie ukamienowano. Dorabianie na boku Nie zawsze egzekucje starczały do życia na odpowiednim poziomie. Wtenczas kat dorabiał na własną rękę, a jego zadania mocno odbiegały od tego, co w dzisiejszym rozumieniu, przystaje urzędnikowi państwowemu. Jako człowiek nie cieszący się społecznym poważaniem, często zarobkował razem z lokalnym przestępczym półświatkiem. Co ciekawe dopóki sam nie został przyłapany, zdarzało mu się wykonywać wyrok na swoich wspólnikach, którzy nie mieli tyle szczęścia. W innym wypadku sam stawał się ofiarą swojego kolegi po fachu. Czasem kat wykonywał legalne „fuchy”. Biedniejsze miejscowości, których nie stać było na własnego oprawcę wypożyczały kata, który miał dokonać egzekucji. Bywało również, że kat jako państwowy urzędnik sprawował nadzór nad więzieniem, a nawet prowadził domy uciech. Gdy to właśnie jemu przypadało sprawowanie nadzoru nad takim przybytkiem, pozostali urzędnicy mogli korzystać z usług pań do towarzystwa zupełnie za darmo. Często był to interes rodzinny, bo zwerbowanych prostytutek doglądała żona kata. Średniowieczni kaci zajmowali się również grzebaniem zwłok i usuwaniem padliny (choć zwykle robili to jego pomocnicy), a także wyłapywaniem i uśmiercaniem bezpańskich psów (te służyły często katom za obiekty treningowe). Co ciekawe znajomość anatomii nabyta dzięki torturom oraz obyciu ze zwłokami pozwalały dorabiać katom na leczeniu ludzi i zwierząt. Na przełomie XVIII i XIX wieku zniesiono tortury i kaci zajmowali się jedynie wyrokami śmierci. Aż do czasu, gdy w 1998 r. zniesiono w prawie karnym (ostatecznie w 2013 r. we wszystkich okolicznościach włączając w to wojnę) również karę śmierci i zawód kata stracił rację bytu. Ostatni tego typu wyrok wykonano w naszym kraju w 1988 r.polski zestawił S. Kuraś, Przywileje prawa niemieckiego miast i wsi małopolskich XIV–XV wieku, Wrocław 1971, s. 178, 186, 189–191, 193. 12 H. Samsonowicz, Struktura zawodowa mieszczaństwa w dawnej Polsce, w: Historia i archiwistyka. Księga pamiątkowa ku czci profesora Andrzeja Tomczaka,Od czasów średniowiecza place i ulice kształtowały strukturę zbudowanych terenów miast i wsi. Tra-dycyjnie wyznaczały ją linie elewacji frontowych domów, rozdzielając miejsca przestrzeni wspólnie użyt-kowanych. Wyznaczały one kategorię terenów, które w swoim podstawowym przeznaczeniu jako prze-strzenie komunikacyjne stanowiły o ich szczególnym ogólnodostępnym charakterze. Tradycyjne Komunikacyjne Przestrzenie Publiczne (ilustracje 5–7) – place i ulice – archetyp przestrzeni publicznych Zestawienie historycznego i współczesnego rysunku (ilustracja 5 i 6) jest przykładem łączenia się ulic i placów w system przestrzeni służących komunikacji. Ilustracja 5 [4] przedstawia prawzorzec współ-czesnej sieci ulic ruchu uspokojonego. Natomiast ilustracje 6 i 7 przedstawiają efekt tej kreacji: współczesny przykład placów i ulic w kon-cepcji rewitalizacji dzielnicy Zabłocie w Krakowie [7]. Jako podstawę założeń programowo-przestrzen-nych i koncepcji rewitalizacji wydobyto tu ślady średniowiecznego traktu drożnego i zaprojektowano główny ciąg komunikacyjnych przestrzeni publicznych prowadzący z historycznego placu (Placu Boha-terów Getta). Poszerzono go o dwie nowo projektowane przestrzenie miejskie (place publiczne w miej-scach przecięcia tego ciągu). Wydobyto wartości historyczne (renowacja Starego Podgórza), wskazano objęcie ochroną obiektów o wartościach historycznych (renowacje i odbudowa kamienic wyburzonych, z zachowaniem architektury starej zabudowy, remonty kapitalne istniejących kamienic, bieżące remon-ty kamienic, zaproponowano nadto udział dzierżawców lokali użytkowych w kosztach remontu budyn-ków, renowacje ze środków pochodzących z długu publicznego np. w formie obligacji komunalnych), – jako współczesne źródła możliwości realizacyjnych dla przywrócenia historycznych ram przestrzeni publicznych. Powyższe wskazuje wagę tradycji, jako źródła inspiracji we współcześnie opracowywa-nych rozwiązaniach planistyczopracowywa-nych. To zestawienie przede wszystkim pozwala na przyjęcie założenia i uzasadnienie tezy, że w naszej historii budowy układów przestrzennych miast i wsi to właśnie średniowieczne place i połączone z nimi ulice stworzyły archetyp przestrzeni publicznych. Ponadto, nie sposób jednak nie zauważyć, że średniowieczne miasta, miasteczka i wsie wyróżnia-ją się nie tylko czytelnym rysunkiem „komunikacyjnych przestrzeni publicznych” stanowiących sieć po-łączonych placów i ulic. Podkreślić należy niezwykłej urody formę przestrzenną tych terenów i towa-rzyszącej im zabudowy: ulice rozszerzają się i przechodzą w place, na tych placach usytuowane są 2 Witruwiusz, Marcus Vitruvius Pollio, żył w I w. rzymski architekt i inżynier wojenny w służbie Oktawia-na Augusta; traktat O architekturze ksiąg dziesięć (przekłady polskie 1840, 1956) to dzieło zachowane z okresu starożytności; wyd. drukiem 1486, wywarło ogromny wpływ na sztukę renesansu i rozwój nowożytnej teorii ar-chitektury. Według Witruwiusza architektura polega na zachowaniu trzech zasad: trwałości (Firmitas), użyteczno-ści (Utilitas) i piękna (Venustas). znamienite budynki dodające im splendoru i ważności, na wywyższeniach terenowych usytuowane są górujące w krajobrazie sylwety kościołów i innych ważniejszych budowli. Nie można też nie zwrócić uwagi na wspaniałość, niezwykłą pożyteczność i ważność rozmieszcze-nia dróg i ozdabiarozmieszcze-nia towarzyszących im budynków, na którą wskazywał już w starożytności Witruwiusz, a później przede wszystkim Alberti3. Dla ważnej tu dosłowności przekazu cytat z dzieła Albertiego [1] „O ważniejszych drogach w mieście i o tym, jak należy przyozdabiać bramy, porty, mosty, łuki, skrzyżowania dróg i rynki”: „Skrzyżowania ulic oraz forum różnią się między sobą jedynie wielkością, albowiem skrzyżowanie nie jest niczym innym jak małym forum. Platon wymagał, żeby na skrzyżowaniach ulic tworzyć poszerzenia i wolne przestrze-nie, na których mogłyby się spotykać i wspólnie czas spędzać niańki z dziećmi; jak sądzę dlatego, żeby 3 Alberti Leone Battista, ur. II 1404, Genua, zm. IV 1472, Rzym, wł. humanista, architekt, teoretyk sztuki, jeden z najwybitniejszych humanistów XV w., o wszechstronnym wykształceniu i szerokich zainteresowaniach obejmu-jących: architekturę, malarstwo, rzeźbę, muzykę, prawo, literaturę i filozofię; największy wpływ na sztukę nowożyt-ną wywarły prace teoretyczne Albertiego; trzy gł. traktaty: De statua (przed 1466), O malarstwie (1435, wyd. pol. 1963) i Ksiąg dziesięć o sztuce budowania (I–V ok. 1443 i VI–X przed 1452, pol. tłum. 1960) ujmują całokształt ówczesnej problematyki artystycznej; zawierają wiele wiadomości praktycznych i podejmują podstawowe zagad-nienia estetyki XV w.; wg: [14]. Ilustracja 5. Średniowieczne place i ulice. Źródło: [4] Figure 5. Medieval squares and streets. Source: [4] Ilustracja 6. Koncepcja rewitalizacji obszaru Zabłocia: układ funkcjonalny. Rys. Autorka, [7] Figure 6. The concept of revitalization of the Zabłocie area: The functional pattern. Source: [7] Ilustracja 7. Idea Pasażu Lipowego w programie rewitalizacji i aktywizacji gospodarczej oraz społecznej poprzemysłowego obszaru Zabłocia w Krakowie. Rys. Autorka, [7] Figure 7. The idea of the Linden Passage in the programme of the revitalization and economical dzieci przebywając na powietrzu stawały się silniejsze, a niańki widując się z sobą nabierały uprzejmo-ści i ogłady, a przy tym spotykając się z licznymi towarzyszkami, które mają te same obowiązki, nie za-niedbywały swoich. Zarówno na forum, jak i na skrzyżowaniu ulic niemałym upiększeniem będzie por-tyk, gdzie starzy ojcowie przesiadywaliby lub przechadzali się wymieniając między sobą grzeczności. Prócz tego młodzież igrająca na otwartym forum będzie w swoich psotach i zbytkach, właściwych mło-demu wiekowi, ograniczona i skrępowana obecnością starców. Pośród forów jedne są przeznaczone dla bankierów, inne do handlu warzywem, jeszcze inne do handlu bydłem lub drewnem czy innymi to-warami, a każde z nich ma w mieście przewidziane miejsce i odpowiednie wyposażenie; forum dla ban-kierów powinno być przy tym najwspanialsze ze wszystkich”4. Powyższy opis dowodzi, że historia budowy ludzkich siedlisk przekazała nam ogromne bogactwo róż-norodnych form i sposobów zagospodarowania przestrzeni. Na tym tle zdumiewa nas ubogość współ-czesnych definicji ustawowych np. „ładu przestrzennego”5 czy „zrównoważonego rozwoju”6. Nie potrafimy nawet zachować urody „gotowych” już przykładów miast To tak, jakby współczesna urbanistyka zrezygnowała z umiejętności bycia sztuką kształtowania przestrzeni i jakby wystarczyło, że się tę przestrzeń reguluje, że się zabrania i nakazuje. Taki sens ma ustawowy wymiar planowania i zagospodarowania terenów naszych miast i wsi – de-cydowanie o jakości przestrzeni oddano, jako „władztwo planistyczne” gminie. Nie można nie zauwa-żyć, że w ten sposób przepisy prawne regulują przede wszystkim kompetencje, bez odniesienia do ja-kości rozwiązań przestrzennych. Tradycja i Współczesność (ilustracje 8–11) – średniowieczny i współczesny przykład prze-strzeni Reichenstein, obecnie miasta i siedziby gminy Złoty Stok, pow. Ząbkowice Śląskie Porównując zestawienie dawnego, średniowiecznego obrazu miasteczka z obrazem jego obecnego stanu (ilustracje 8 i 9, oraz ich powiększenia: ilustracje 10 i 11) nie sposób nie sformułować kilku wnio-sków w rodzaju „co współczesna urbanistyka dodała do tego obrazu”. Punktem odniesienia i przykła-dem średniowiecznego porządku są tu rysunki Fryderyka Bernarda Wernhera, autora Ilustrowanej To-pografii Śląska z lat 1744–1768 [10]. Na przykładzie zestawionych (w tej samej orientacji względem stron świata) rysunku i mapy (ilustra-cje 8 i 9), wraz z ich powiększeniami (ilustra(ilustra-cje 10 i 11) dokładnie widoczne są niekorzystne zmiany, któ-re „dodała współczesna urbanistyka”: – najsilniej widoczne są zmiany ukształtowania zabudowy, widać, że przestały obowiązywać daw-ne zasady lokacji7 na prawie niemieckim8, które w dość zwartej, skupionej zabudowie podkreśla-4 [1], Rozdział VI, s. 226. 5 Definicja ładu przestrzennego w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (art. 2): „Ilekroć w ustawie jest mowa o: 1) „ładzie przestrzennym” − należy przez to rozumieć takie ukształtowanie przestrzeni, któ-re tworzy harmonijną całość oraz uwzględnia w uporządkowanych któ-relacjach wszelkie uwarunkowania i wymaga-nia funkcjonalne, społeczno-gospodarcze, środowiskowe, kulturowe oraz kompozycyjno-estetyczne”. 6 Definicja zrównoważonego rozwoju w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (art. 2): „Ile-kroć w ustawie jest mowa o: 2) ¸zrównoważonym rozwoju« – należy przez to rozumieć rozwój, o którym mowa w art. 3 pkt 50 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska ( Nr 62, poz. 627 i Nr 115, poz. 1229, z 2002 r. Nr 74, poz. 676, Nr 113, poz. 984, Nr 153, poz. 1271 i Nr 233, poz. 1957 oraz z 2003 r. Nr 46, poz. 392)”. 7 Lokacja [łac], w dawnej Polsce, począwszy od XIII w., zakładanie wsi lub miast (zazwyczaj na prawie niem.), połączone zwykle z wprowadzeniem niwowego układu pól i regularnej zabudowy; później także przenoszenie ist-niejących wsi z prawa polskiego na niemieckie; akt lokacyjny wsi określał prawa i obowiązki zasadźcy i chłopów. Lokacja miast na prawie niem. gwarantowała zwykle w przywileju lokacyjnym prawa mieszczan, przyczyniając się do rozwoju gospodarki towarowo-pieniężnej i uniezależnienia miasta od feudałów; chłopi otrzymywali dzie-dziczne prawo do ziemi, wieś – autonomiczny sąd. Wzorem prawno-organizacyjnym dla większości miast Śląska, Małopolski i Wielkopolski był początkowo Magdeburg (magdeburskie prawo), dla Pomorza Zach. — Lubeka; mia-sta lokowane w późniejszym okresie brały wzory z miast, które wcześniej uzyskały lokację na prawie niemiec-kim (Środa Śląska, Chełmno) i dostosowywały to prawo do miejscowych warunków. Wg: Encyklopedia powszech-na [Dokument elektroniczny], Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN, edycja 2006. 8 Niemieckie prawo, termin powstały w pocz. XIII w. na Śląsku i Morawach; początkowo prawo napływającej ludności, później — wzór prawno-organiz. przy lokacji pol. wsi na prawie czynszowym oraz organizacji samorzą-Ilustracja 8. Rysunek Wernhera przedstawiający plan miasta Złoty Stok w woj. dolnośląskim (d. Reichenstein). Źródło: [10] Figure 8. The drawing of Wernher presenting the plan of the Złoty Stok town in the Lower Silesia region (former: Reichstein). Source: [10] Ilustracja 9. Skan Google Maps przedstawiający mapę współczesnego obrazu miasta Złoty Stok. Źródło: [12] Figure 9. Scan of Google Maps showing the map of the modern town image of Złoty Stok. Source: [12] ły regularny rynek z budynkiem ratusza pośrodku placu, zniknęła charakterystyczna w kształcie zabudowa wg dawnych podziałów parcelacyjnych (wąskie parcele wykształciły zabudowę, w któ-rej krótszy bok prostokąta był częścią frontową budynku od ulicy i rynku, co dokumentuje ilustra-cja 8 i inne rysunki Wernhera [10]); – parcele przy Rynku przeznaczane dla niegdysiejszych elit, (tzw. patrycjatu – najważniejszych mieszkańców miasta – zgodnie z przywilejami lokacyjnymi) zmieniły nie tylko właścicieli, ale przede wszystkim dawną, przepiękną formę wąskich frontów poszczególnych kamieniczek i wynikające stąd kształty dachów (dwuspadowe, kalenica prostopadła do linii zabudowy); – w układzie przestrzennym w miejsce dawnej zwartej zabudowy powstały duże luki, zabudowa się „rozlała”, zmieniły się też dominujące w krajobrazie kształty kościołów (i kolorystyka górują-cych w krajobrazie dachów i wież); – częściowo zatarty został rysunek przestrzennego układu komunikacji: układ przestał być klarow-ny, pozostały szczątki geometrycznego układu ulic, obecnie place i ulice zdominowane są przez ruch samochodowy (przestrzeń Rynku – głównego placu miejskiego zamieniła się w parking). dowej w miastach; miasta lokowano na prawie magdeburskim, a następnie na prawie miast polskich, które dostoso-wywały prawo niemieckie do swoich potrzeb, np. prawo chełmińskie. Prawo niemieckie obowiązywało na podsta-wie przywileju lokacyjnego wyd. przez władcę, który przyznawał osadzie immunitet na stosowanie obcego prawa i organizację władz. Sądami prawa niemieckiego były w Polsce ława miejska i rada miejska, wyższą instancję sta-nowiły sądy rady niektórych większych miast, sądy leńskie dla wójtów i sołtysów, najwyższy był królewski sąd ko-misarski (tzw. sąd 6 miast); wg: [14]. Ogólnie: zasady kształtowania przestrzeni miasta średniowiecznego zakładanego na prawie niemiec-kim, czy też wprowadzone przepisami lokacji na prawie magdeburskim9 pozwoliły na realizację rzeczy-wistego ładu przestrzennego. Zestawienie obrazu miasta narysowanego przez Wernhera w 1744 roku i obecnego stanu po 330 la-tach gospodarowania i zarządzania miastem wskazuje zauważalny brak pielęgnacji i ochrony dziedzic-twa, tradycji i brak kontynuacji dobrych wzorców. Dzieje się tak pomimo obowiązywania współcześnie przepisów, które za podstawę działań w zakresie planowania i zagospodarowania przestrzennego przyjmują ład przestrzenny i zrównoważony rozwój, obligatoryjnie wymagając, by w ustaleniach miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego uwzględniać wymagania chroniące najwyższe wartości dziedzictwa. Przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wprost zobowiązują wójtów, burmistrzów i prezydentów ustawowo sporządzających miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego do zachowania i ochrony dzie-9 Magdeburskie prawo, prawo miejskie Magdeburga, które od końca XII w. było wzorem prawno-organizacyj-nym dla in. miast wschodnioniemieckich od XIII w. przyjmowane w miastach polskich lokowanych na pra-wie niemieckim (np. Środa Śląska 1235, Wrocław 1242, Kraków 1257); miasta te z kolei były wzorami dla innych miast lokowanych np. na prawie średzkim lub prawie chełmińskim. Podstawowym zbiorem był tzw. Weichbild Saski albo Magdeburski (ius municipale), który powstał z połączenia tzw. traktatu o ustroju sądowym z tzw. pra-wem ławniczym magdeburskim. Od XVI w. do upadku Rzeczypospolitej przedrozbiorowej prawo magdeburskie było synonimem polskiego prawa miejskiego, które tradycyjnie tylko było zwane prawem niemieckim, wg: [14]. Ilustracja 10. Rysunek Wernhera przedstawiający plan miasta Złoty Stok w woj. dolnośląskim (d. Reichenstein) – powiększenie rysunku. Źródło [10] Figure 10. The drawing of Wernher presenting the plan of the Złoty Stok town in the Lower Silesia region (former: Reichstein) – the zoom of the drawing. Source: [10] Ilustracja 11. Skan Google Maps przedstawiający mapę współczesnego obrazu miasta Złoty Stok – powiększenie mapy. Źródło [12] Figure 11. Scan of Google Maps showing the map of the modern town image of Złoty Stok – the zoom of the map. Source: [12] dzictwa kulturowego i zabytków10, ale nic nie mówią o cechach dobrych przestrzeni, które wynikać po-winny z analiz miejskiej tradycji, dziedzictwa i naturalnych potrzeb człowieka. Bo to nie przepisy, ale wiedza i wynikające z niej zasady kształtowania przestrzeni wskazują, że np. elementarną cechą ładu przestrzennego terenów otwartych jest naturalna organiczność, a z kolei geometryczność jest podsta-wową cechą ładu przestrzennego terenów zbudowanych i że to właśnie umiejętność rozpoznania i po-łączenia tych cech jest warunkiem harmonii i piękna krajobrazu. Przedstawiany przykład dokumentuje, jak niekorzystnie zmienia się w odniesieniu do tradycyjnego współczesny obraz (i krajobraz) miasta średniowiecznego. Nie można też wobec groźby dalszych nie-korzystnych zmian nie szukać odpowiedzi na pytanie o przyczyny takiego stanu rzeczy. 4. Przestrzenie publiczne zmieniają oblicze współczesnych miast i wsi –
zakładanie wsi lub miast na prawie lokacyjnym, które odbywało się zazwyczaj poprzez nadanie (na 7 lit.) (na 7 lit.)
Informacje ogólne Urzędy w dawnej Polsce, w okresie wczesnopiastowskim istniały na dworze władcy urzędy nazywane dworskimi. Podział zadań pomiędzy nimi oparty był na wzorach frankońskich. W ciągu wieków poszczególne urzędy powstawały, upadały, zmieniały swe nazwy i miejsce w hierarchii ważności. Czasy Starożytne Od XI w. najwyższym urzędnikiem dworskim był palatyn (comes palatinus) - zastępujący władcę we wszystkich sprawach publicznych, związanych z funkcjonowaniem państwa i dworu. W razie potrzeby kierował wojskiem (stąd jego polska nazwa - wojewoda, od dowodzonych przezeń wojów (rycerzy)) i sprawował sądy w imieniu władcy. Na początku XII w. powstał urząd kanclerza prowadzącego kancelarię królewską, spisującego i przechowującego ważne dokumenty. Ze względu na konieczność posiadania umiejętności biegłego czytania i pisania, funkcję tę pełniła osoba duchowna (najczęściej kapelan dworski). Kanclerz posiadał grono pomocników (notariuszy, pisarzy). Do ważniejszych urzędników należał także skarbnik utrzymujący pieczę nad skarbcem dworskim. Urzędnikami niższej rangi byli miecznik, łowczy, podstoli, krojczy, koniuszy. Od XI w. zarządzanie terytorium państwa należało do kasztelanów (comes castellanus), sprawujących władzę lokalną w określonych prowincjach, i nieco później także do kasztelanów zarządzających ziemiami (kasztelaniami). Kasztelanom podporządkowane były siły zbrojne, sprawowali również sądy w imieniu władcy i zbierali daniny od ludności. Wysokich urzędników królewskich (palatynów, kasztelanów) nazywano komesami. Podział Polski na dzielnice w 1138 przez Bolesława III Krzywoustego, upadek zasady senioratu i trwające prawie 200 lat rozbicie dzielnicowe sprawiły, że po ponownym zjednoczeniu ziem polskich dotychczasowe dworskie urzędy samodzielnych księstw stały się urzędami związanymi z określonym terytorium państwa (ziemią) - powstały urzędy ziemskie. Najwyższym urzędem ziemskim był urząd wojewody. Inne urzędy dworskie, np. cześnik, łowczy, stolnik itp., stały się także urzędami ziemskimi, w większości o charakterze tytularnym. Niektóre niższe urzędy ziemskie spełniały jednak pewną określoną rolę w samorządzie szlacheckim, podkomorzy ziemski przewodniczył od XIV w. sądom podkomorskim, rozpatrującym sprawy graniczne szlachty, wojski zabezpieczał majątek i roztaczał opiekę nad rodzinami rycerzy przebywających na wyprawach wojennych i dbał o utrzymanie porządku w czasie nieobecności kasztelana. Jednoczenie Polski po rozbiciu dzielnicowym wokół Krakowa i Małopolski sprawiło, że nadworne urzędy ziemi krakowskiej zaczęły nabierać charakteru ponaddzielnicowego, zapoczątkowując powstawanie urzędów centralnych, które ostatecznie ukształtowały się do początku XVI w. Urzędy centralne dzielono na koronne (wyższe w hierarchii urzędniczej), nazywane wielkimi, i nadworne. Jednoczenie państwa przyniosło likwidację niektórych urzędów (np. kanclerza dzielnicowego, podskarbiego dzielnicowego) spowodowaną przejęciem ich funkcji przez urzędników ziemi krakowskiej. Urzędy wojewody i kasztelana stały się urzędami dożywotnimi, zajmowanymi przez możnowładców pochodzących z danej ziemi, co nie sprzyjało tendencjom centralizacji władzy w okresie odbudowy państwa polskiego. W związku z tym Wacław II Czeski (1300-1305) powołał na wzór czeski starostów (capitanei) jako przedstawicieli władzy lokalnej, pozbawiając jednocześnie większości uprawnień wojewodów i kasztelanów. Pozostali oni jednak nadal wysokimi dygnitarzami państwowymi, wchodzili w skład rady królewskiej, później senatu, byli dowódcami pospolitego ruszenia swych warcki z 1423 nadał wojewodom prawo i obowiązek ustalania maksymalnych cen na wyroby rzemieślnicze, kontroli miar i wag w miastach oraz sądownictwa nad ludnością żydowską. Starostowie, będący przedstawicielami władzy lokalnej, reprezentowali króla na określonym terytorium (ziemi). Wybierani przez panującego spośród najbardziej zaufanych osób, mogli zostać w każdej chwili odwołani. Do nich należało dowództwo sił zbrojnych stacjonujących w grodach i zarząd nad tymi grodami. Sprawowali także sądownictwo w sprawach zastrzeżonych przez króla, a dotyczących ciężkich przestępstw, jak: zabójstwo, podpalenie, rabunek, gwałt. Ze względu na rozległe kompetencje starostów nazywano "ramieniem królewskim" (brachium regale). W Polsce występowały trzy typy urzędów starosty: starosta generalny - w dużych dzielnicach (ruski, podolski, wielkopolski, krakowski), starosta grodowy - zwierzchnik załogi na zamku i gubernator wydzielonego okręgu sprawujący władzę policyjną, skarbową i sądową, oraz starosta niegrodowy (tenutariusz) - dzierżawca dóbr królewskich. Urząd starosty utrzymali kolejni władcy, zarówno ostatni Piastowie, Jagiellonowie, jak i królowie elekcyjni, jego znaczenie zmniejszyło się po przejęciu części jego funkcji administracyjnych przez sejmiki na początku XVII w. W 1611 urząd starosty zaliczono do urzędów ziemskich. Od XIV w. istniał urząd marszałka Królestwa Polskiego, przemianowany w XV w. na urząd marszałka wielkiego koronnego (marszałek). Początkowo należało do niego zarządzanie dworem królewskim, następnie czuwanie nad bezpieczeństwem monarchy. Miał komendę nad strażą marszałkowską i gwardią królewską, dbał o utrzymanie ładu i porządku w miejscu pobytu króla, sprawując jednocześnie sądy nad osobami dopuszczającymi się zakłócania spokoju publicznego, prowadził obrady senatu pod nieobecność panującego. Najpóźniej powstałym urzędem centralnym był urząd hetmana, dowódcy wojsk zaciężnych, istniejący od XV w., od 1505 noszący nazwę hetmana wielkiego koronnego, od 1581 będący urzędem dożywotnim. Rola hetmanów znacznie wzrosła w 2. połowie XVII w. w zakresie jurysdykcji (artykuły hetmańskie) i polityki zagranicznej. Byli oni upoważnieni do prowadzenia samodzielnej polityki zagranicznej w odniesieniu do ziem południowo-wschodnich, utrzymywali swych agentów w Bakczysaraju, Jassach, Stambule i Bukareszcie. Wzrost znaczenia urzędu hetmańskiego wiązał się z licznymi wojnami prowadzonymi przez Rzeczpospolitą. Z uwagi na wcześniejsze zamknięcie obsady senatu hetmani nie weszli w jego skład. W celu wprowadzenia ich do senatu otrzymywali godności wojewodów bądź kasztelanów. Czasy nowożytne Ogromne znaczenie zyskał w czasach nowożytnych urząd kanclerza współodpowiedzialnego za politykę zagraniczną. Wszyscy urzędnicy w dawnej Polsce mieli zastępców bądź pomocników, np. kanclerza wielkiego koronnego wspomagał podkanclerzy, wraz z podskarbim wielkim koronnym współpracował podskarbi wielki nadworny. Urzędnicy w wypełnianiu swych funkcji często wyręczali się mianowanymi i odwoływanymi przez siebie wiceurzędnikami, stąd istniały takie urzędy, jak: podwojewodzi, wicepodkomorzy, wicesędzia, wicepodsędek i inni. Wobec sprzeciwu szlachty większość tych stanowisk została zlikwidowana w XV w. Od XII w. powstawały urzędy sądowe: sędziów, podsędków, pisarzy, referendarzy, asesorów, deputatów i innych, przygotowujących i rozpatrujących sprawy w sądach grodzkich, ławniczych, radzieckich, referendarskich królewskich, sejmowych i w trybunałach. Unia personalna polsko-litewska doprowadziła do powstania na Litwie podobnych instytucji ustrojowych i urzędów. Ostatecznie po Unii lubelskiej w 1569 i utworzeniu Rzeczypospolitej Obojga Narodów urzędy centralne na Litwie odpowiadały urzędom centralnym w Koronie. Nazwy urzędów centralnych opatrzono przymiotnikiem litewski lub wielki litewski w nawiązaniu do określenia koronny lub wielki koronny. W odróżnieniu od Korony w jednym województwie na Litwie był tylko jeden kasztelan, Żmudź nie miała wojewody, lecz obieralnego starostę wchodzącego w skład senatu, zachowały się także urzędy ziemskie właściwe tylko dla Litwy, horodniczy, mostowniczy, marszałek ziemski. W XVII-XVIII w. po utracie części ziem litewskich i ukrainnych zachowano tytuły urzędów związanych z tymi ziemiami. W Rzeczypospolitej Obojga Narodów wszystkie urzędy centralne występowały oddzielnie w obydwu państwach, tj. w Polsce i na Litwie: marszałkowie wielcy, nadworni, kanclerze, podskarbiowie i podskarbiowie wielcy wchodzili z urzędu do senatu, poza senatem pozostawali podskarbiowie nadworni, hetmani wielcy i polni. Spośród urzędów ziemskich do senatu wchodzili wojewodowie i kasztelanowie. W XVI w. ustaliła się kolejność urzędów wojewodów w zależności od znaczenia województw. Na czele znajdowali się wojewodowie: krakowski, wileński i poznański. Podobna kolejność obowiązywała wśród kasztelanów, gdzie kasztelan krakowski był najwyższym godnością senatorem świeckim. Hierarchię niższych urzędów świeckich ustaliła konstytucja sejmowa z 1611, przyznając pierwsze miejsce podkomorzemu, następne miejsca zajmowali: starosta grodowy, chorąży, sędzia ziemski, stolnik, podczaszy, podsędek, podstoli, cześnik, łowczy, wojski i miecznik. Każdy urzędnik ziemski brał udział w sejmikach. Wszystkie urzędy dostępne były wyłącznie dla przedstawicieli magnaterii i szlachty sprawowane w większości dożywotnio. Monarcha nie mógł nikogo odwołać z urzędu, poza przypadkiem oskarżenia o ciężką zbrodnię, mógł jedynie awansować pełniącego urząd na wyższe stanowisko. Dożywotność sprawowania urzędu i brak odpowiedzialności za podejmowane czynności dawały dostojnikom i dygnitarzom niezależne i samodzielne stanowisko w stosunku do króla. Większość szlacheckich urzędników nie miała odpowiedniego wykształcenia do sprawowania funkcji, które musiała zastąpić praktyka w samorządzie szlacheckim. Obóz reform w XV w. doprowadził do wydania zakazu łączenia urzędów, np. starosty i sędziego ziemskiego, wojewody i kasztelana, oraz dzierżawienia kilku starostw. W praktyce przepisy te były często łamane. Rozwój osadnictwa w Polsce od XIII w. przyczynił się do powstawania urzędów w miastach i wsiach lokowanych na prawie niemieckim. Sprowadzający osadników zasadźca zostawał dziedzicznym wójtem w mieście. Posiadał z tego tytułu rozległą władzę i korzystał z wielu przywilejów. Dostawał większą od innych osadników działkę budowlaną, był właścicielem sklepów, jatek, młynów itp. Zatrzymywał dla siebie pewną część czynszów płaconych przez mieszkańców oraz część karnych opłat sądowych. Jedynym jego obowiązkiem była służba wojskowa na wezwanie pana. Wójt zarządzał miastem i sprawował sądy nad jego mieszkańcami. W sprawach sądowych pomocą służyła mu rada złożona z ławników. W XIV w. zaczęły powstawać rady miejskie złożone z wybieralnych rajców. Początkowo radą miejską kierował wójt, wkrótce jednak doszło do wyemancypowania się jej spod jego władzy. Przewodniczącymi rady zostawali wybieralni rajcy nazywani burmistrzami. W XV w. praktycznie wszystkie polskie miasta miały rady miejskie, którym w funkcjonowaniu przeszkadzały urzędy dziedzicznego wójta. Bogatsze miasta decydowały się na wykup wójtostw. W miastach prywatnych były one likwidowane na rzecz właścicieli miast. Od XVI w. władza administracyjna w mieście należała do wybieralnych burmistrzów. Zasadźcy wsi lokowanych na prawie niemieckim zapoczątkowali dziedziczny urząd sołtysa. Sołtys otrzymywał większy od osadników nadział ziemi, wynoszący od 2 do 10 łanów wolnych od czynszu, prawo rybołówstwa i łowów oraz utrzymywania karczmy, rzadziej młyna. Przypadała mu także jedna szósta czynszów płaconych przez mieszkańców wsi oraz jedna trzecia kar sądowych. Zarządzał wsią, sprawował niższe sądownictwo przy pomocy powoływanej przez siebie ławy. Pozostawał wasalem właściciela ziemi i był zobowiązany do pełnienia służby konno w orszaku pańskim. Wzrost zamożności sołtysów stał się źródłem niechęci ze strony szlachty, co uwidoczniło się w dokumentach pisanych począwszy od statutów Kazimierza III Wielkiego. Statut warcki Władysława II Jagiełły w artykule "o sołtysie krnąbrnym i nieużytecznym" dawał podstawę prawną do wykupu dziedzicznych sołectw, wreszcie ustawa sejmowa z 1568 zlikwidowała urząd dziedzicznego sołtysa, w jego miejsce właściciel wsi powoływał odwoływalnego wójta. W dużych latyfundiach magnackich i w królewszczyznach powstawały urzędy oficjalistów dworskich obsadzane przez przedstawicieli zubożałej szlachty (administratorzy, ekonomowie, włodarze). Największą władzę w dobrach prywatnych posiadał właściciel ziemi, od którego decyzji nie było odwołania. W dobrach królewskich najwyższa władza należała do monarchy. W okresie panowania króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (1764-1795) tworzono urzędy kolegialne, których przewodnictwo powierzano najczęściej dotychczasowym wysokim urzędnikom państwowym. Taki charakter miała Rada Nieustająca powołana przez sejm rozbiorowy w 1775. Centralnym organem kolegialnym władzy wykonawczej była także Straż Praw powołana na mocy Konstytucji 3 Maja z 1791. Urzędy i hierarchia urzędnicza przetrwały do III rozbioru (1795), a tytuły wojewody i kasztelana były używane w latach 1807-1813, w dobie Księstwa Warszawskiego. Powiązane hasła
. 122 797 554 760 506 233 386 104